Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»

Fundusz jeszcze przed wakacjami?

W pracach nad ustawą o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym nastąpił kolejny zwrot. Ministerstwo Sportu i Turystyki odstąpiło od koncepcji instytucji o osobowości prawnej i powraca do idei funduszu przepływowego. Przedstawiciele branży uważają, że jest to krok w tył. Mimo to MSiT będzie się starało przeforsować ustawę przed rozpoczęciem sezonu turystycznego.

Jeszcze cztery miesiące temu MSiT informowało, że dąży do tego, aby fundusz miał osobowość prawną i szerokie kompetencje. Jednak po analizach oraz konsultacjach z Kancelarią Premiera i Ministerstwem Finansów resort sportu i turystyki doszedł do wniosku, że powołanie takiego funduszu byłoby zbyt kosztowne. Dlatego też powrócono do koncepcji funduszu celowego, czyli konta w banku, nad ktorym nadzór będzie sprawowało Ministerstwo Sportu i Turystyki. Resort pracuje teraz nad projektem założeń do ustawy o funduszu. Zespół programowania prac rządu decyzją z 9 stycznia nie zgodził się, by ministerstwo przystapiło do prac bezpośrednio nad ustawą. Może to oznaczaczać wydłużeniu procesu legislacyjnego. 

Fundusz bezpieczeństwa
W opinii resortu fundusz celowy zapewni lepszy nadzór nad zgromadzonymi środkami przy redukcji wydatków administracyjno-osobowych. – Składki odprowadzane byłyby od każdej zawartej umowy w cyklu kwartalnym, na podstawie deklaracji – poinformowała wiceminister sportu i turystyki Katarzyna Sobierajska podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. turystyki. Zgodnie z jej zapowiedzią w ustawie znajdzie się zapis regulujący maksymalną wysokość składki, jaka będzie pobierana od touroperatorów: ok. 20–30 zł od każdej umowy, w zależności od zakresu działalności. Wysokość składki na dany rok ma określać rozporządzenie ministra finansów. Z obowiązku odprowadzania składek mają być wyłączeni organizatorzy zajmujący się turystyką krajową, przyjazdową oraz operujący w krajach przygranicznych, także w obwodzie kaliningradzkim. Terminowe odprowadzanie składek do funduszu w należnej wysokości będzie jednym z warunków wykonywania działalności organizatora i pośrednika. Za niedopełnienie obowiązku uiszczania wpłat touroperator będzie musiał się liczyć z karami. Nadzór nad funduszem sprawowałby minister właściwy do spraw turystyki, który będzie miał możliwość zawieszania poboru składek, jeśli konto wypełni się kwotą, która „dawałaby duże bezpieczeństwo”. Środki będą uruchamiane, gdy zabraknie pieniędzy z gwarancji. 

Skarbonka bez dna
Przedstawiciele branży turystycznej nie kryją rozżalenia działaniami MSiT-u. Przedstawione założenia do nowego projektu ustawy oznaczają de facto powrót do pierwszej koncepcji funduszu z sierpnia 2012 r., ostro wówczas krytykowanej. – Zarówno branża turystyczna, jak i ubezpieczeniowa postulują kompleksowe rozwiązania, a nie proste i nieskuteczne zabiegi, które w efekcie będą zwiększały koszt imprez turystycznych – podkreśla Beata Kalitowska, dyrektor zarządzająca polskiego oddziału Europäische Reiseversicherung AG. –Trzeba szukać takich rozwiązań, które zabezpieczą klienta, ale nie będą stanowiły zagrożenia dla kontynuacji działalności organizatorów. Takim rozwiązaniem mógłby być fundusz, pod warunkiem że będzie to rozwiązanie kompleksowe, a nie „skarbonka” – wyjaśnia. Zgodnie z założeniami przygotowanymi wcześniej przez branżę, fundusz miał spełniać więcej funkcji niż tylko zbieranie środków na pokrycie kosztów powrotu i zwrotu przedpłat, w wypadku gdyby impreza turystyczna nie została zrealizowana. – Fundusz miał także aktywnie reagować na doniesienia odnośnie do słabej kondycji finansowej podmiotów turystycznych, m.in. o zaległościach w płatnościach wobec krajowych i zagranicznych kontrahentów – mówi Kalitowska. Takich rozwiązań w nowym projekcie zabrakło i wciąż nie widać ze strony ministerstwa inicjatyw zmierzających do rozwiązania kwestii kontroli i monitorowania biur.
Jednak Katarzyna Sobierajska podkreślała, że fundusz ma stanowić uzupełnienie obecnie funkcjonującego systemu. – Jeżeli drugi filar ma być wspierającym dla tego pierwszego, to pierwszy filar musi być stabilny – zwróciła uwagę Małgorzata Mastalerz, właścicielka biura Orbital. Apele o zmianę całego systemu zabezpieczeń powracały w czasie posiedzenia sejmowej podkomisji wielokrotnie. – Powtarzamy jak mantrę, że konieczne jest kompleksowe ujęcie problemu i nie wystarczy sama ustawa o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym. Konieczne są zmiany w ustawie o usługach turystycznych, konieczne są zmiany w obowiązujących rozporządzeniach – podkreślał Tomasz Rosset, sekretarz PIT. Inaczej jedyne, czego mogą się spodziewać touroperatorzy, to zwiększenie kosztów imprez turystycznych. Wbrew tym obawom, resort turystyki podał w nocie informacyjnej, że „Turystyczny Fundusz Gwarancyjny przyczyni się do rozwoju usług turystycznych w Polsce, ich dywersyfikacji oraz umocni pozycje małych i mikroprzedsiębiorców”. – Chciałbym podzielać optymizm pani minister, jednak znając projekty nowych rozporządzeń ministerstwa finansów, które opierają się na informacjach przekazanych przez MSiT, wypada mieć nadzieję, że ci mali i średni przedsiębiorcy w ogóle dotrwają do czasu, kiedy z tego dobrodziejstwa turystycznego funduszu gwarancyjnego będą mogli skorzystać – skomentował Rosset. 

Co dalej?
Małgorzata Mastalerz zwróciła dodatkowo uwagę, że resort nie wywiązuje się ze składanych obietnic. Przede wszystkim nie została przedstawiona analiza obowiązującej ustawy o usługach turystycznych. Bez tego MSiT zamiast przyczynami problemów, które dotknęły branżę, zajmuje się ich objawami. Co więcej, tempo prac także nie nastraja optymistycznie. – W sierpniu minionego roku przedstawiono wstępny projekt do ustawy o turystycznym funduszu gwarancyjnym. Jedyny konkret dziś jest taki, że 9 stycznia uzyskano zgodę na przygotowanie – i tutaj uwaga – projektu założeń do projektu ustawy – komentował podczas posiedzenia sejmowej podkomisji Krzysztof Piątek, prezes PZOT. Chodzi o zgodę, którą MSiT otrzymało od zespołu programowania prac rządu. Piątek określił to jako krok w tył zamiast spodziewanego przez branżę i klientów biur podróży kroku w przód. Nowa propozycja funduszu, a raczej powrót do starego pomysłu, wygląda na desperacką próbę zrobienia przed sezonem „czegoś”, czym można by się pochwalić u progu wakacji. Stąd odgrzewanie starych pomysłów zamiast próby stworzenia nowych.


Dossier
Fundusz celowy musi być powołany na mocy odrębnej ustawy; ma charakter państwowy. Ważną cechę f.c. jest nieokreślony czas jego funkcjonowania. Polega na wyodrębnieniu z budżetu państwa osobnego rachunku, na którym gromadzone są środki. 


2013-03-19 16:44:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter