Plakaty z Joanną Jabłczyńską i Robertem Makłowiczem trzymających czerwoną tabliczkę z logo akcji zobaczyć można było na ulicach Warszawy i Śląska przez cały maj. Celem projektu było zwrócenie uwagi na kraj, który przez wiele lat nie schodził z wakacyjnych list przebojów, a do którego po ataku terrorystycznym w Muzeum Bardo, polscy touroperatorzy wstrzymali na kilka tygodni loty.
– Kampania ma międzynarodowy charakter. Pomysł powstał na fali wsparcia, jakie płynęło do Tunezji z całego świata po ataku w Muzeum Bardo w Tunisie, wymieńmy choćby akcje w mediach społecznościowych takie jak „#I’m going to Tunisia this summer – mówi Ahmed Meddeb, dyrektor Tunezyjskiego Urzędu ds. Turystyki w Polsce i dodaje, że do udziału w niej zaproszono sławne osoby z licznych krajów europejskich, które w Tunezji bywały niejednokrotnie oraz zgodziły się wesprzeć tę popularną destynację turystyczną.
Do akcji przyłączyły się między innymi Francja, Włochy, Wielka Brytania, Holandia i Niemcy. Powstała też międzynarodowa strona internetowa (w Polsce tunezjajadetam.pl), na której osoby chcące wesprzeć Tunezję, mogą zamieścić swoje zdjęcie z logo kampanii. W Polsce miejsce miała też akcja rozdawania koszulek z logo akcji #TunezjaJadęTam pasażerom pierwszych samolotów odlatujących do Tunezji w sezonie Lato 2015, które z Polski ruszyły 30 kwietnia. – Na połowę maja zaplanowaliśmy także akcję #TunezjaJadęTam na rowerze, w której udział mogli wziąć warszawiacy i wszyscy, którzy w tym czasie przebywali w stolicy. Ubrani w koszulki z logo "#TunezjaJadęTam" oraz posileni tunezyjskimi słodkościami przejechaliśmy dużą grupą przez miasto, manifestując w ten sposób tunezyjską radość i solidarność Polaków z Tunezyjczykami – informuje Ahmed Meddeb.
Dyrektor podkreśla zaangażowanie naszych rodaków w protest przeciwko zamachom w Tunezji, przypominając, że wielu z nich wzięło też udział w akcji "#I will go to Tunisia this summer", która prowadzona była w ostatnich tygodniach w mediach społecznościowych. – Mamy nadzieję, że nasze działania przykują uwagę Polaków tuż przed sezonem wakacyjnym i skłonią ich do wybrania Tunezji na swoje tegoroczne na wakacje ze względu na świetne warunki wypoczynku, jakie oferuje nasz kraj. Z pewnością będzie to też mocny element wsparcia i solidarności z narodem tunezyjskim w tym trudnym okresie – konkluduje Ahmed Meddeb.
W manifeście, który zamieszczono na stronie tunezjajadetam.pl podkreślano, że choć kraj dziękuje za wszystkie głosy solidarności, to najlepszym wsparciem byłby przyjazd do Tunezji na wakacje. „Pomoc dla Tunezji to także dalsze odwiedzanie tego kraju. Taki rodzaj pomocy oznacza wsparcie dla 400.000 Tunezyjczyków pracujących w turystyce i co najmniej podobnej liczby innych osób, których praca zależy pośrednio od obecności zagranicznych gości.” MG
_3.jpg)
.jpg)
