W czasie serwisu pokładowego mężczyzna ponownie poinformował, że na pokładzie znajduje się wniesiona przez niego bomba. Steward przeprowadził z nim rozmowę, na którą mężczyzna zareagował jednoznacznie, twierdząc, że ma bombę i samolot nie doleci do Egiptu. Wobec takiego przebiegu zdarzeń steward przekazał informację o zajściu do kapitana, który po konsultacji z szefową pokładu podjął decyzję o lądowaniu awaryjnym na najbliższym lotnisku. Na pokład samolotu, który wylądował w Burgas (Bułgaria), weszli funkcjonariusze służb specjalnych, ktorzy aresztowali awanturujacego się pasażera. Pozostałych pasażerów wyprowadzono do terminala, gdzie każdy z nich został przesłuchany przez miejscową policję. Następnie podano im posiłek i napoje. W między czasie służby badały zarówno samolot jak i bagaże. Po kilku godzinach przeszukań okazało się, że nic nie znaleziono, a całe zajście spowodowane zostało nieodpowiedzialnym zachowaniem pasażera. Z uwagi na zagrożenie bombowe lotnisko w Burgas było przez pewien czas zamknięte. – Aby jak najszybciej przewieźć klientów do Hurghady, wysłaliśmy do Burgas kolejny samolot. Jednocześnie pasażerowie, którzy mieli wracać dziś do Polski z Egiptu, zostali przewiezieni do hoteli, gdzie oczekiwali na kolejny samolot. Ich lot powrotny będzie opóźniony o około osiem do dziewięciu godzin – informuje Jarosław Jeschke.
Prezes Small Planet zapowiada, że linia lotnicza wystąpi z roszczeniami finansowymi do pasażera, który naraził na stres innych podróżnych a przewoźnika oraz port lotniczy na dodatkowe koszty. Jarosław Jeschke nie chce mówić o ich wysokości, wstępnie szacuje je na kilkadziesiąt tysięcy euro. Marek Andryszak, prezes TUI Poland, które czarterowało w części ten samolot dodaje, że ma nadzieję, iż pasażer poniesie za swój czyn odpowiednią karę. – Przy udowodnieniu winy pasażer ten, poza opłaceniem kosztów lądowania awaryjnego, powinien trafić do więzienia – mówi Marek Andryszak. Wiadomo, że mężczyzna przebywa w areszcie w Bułgarii, o dalszych jego losach zadecydują polska Policja i Prokuratura, do których zadań będzie należało ustalenie kwalifikacji tego kryminalnego czynu. Na pokładzie samolotu znajdowało się 159 pasażerów i sześciu członków załogi.
Marzena German