Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»


EGIPT

Z powodu testów PCR Egipt straci część klientów, ale ochroni swoich gości i obywateli

Minister turystyki i dziedzictwa narodowego Egiptu, Khaled el-Anani, tłumaczył na spotkaniu z polskimi touroperatorami, dlaczego rząd zdecydował się na wprowadzenie testów PCR. Choć kraj straci z tego powodu część klientów, to zdoła ochronić swoich obywateli i turystów, którzy zdecydują się spędzić wakacje w kraju faraonów.

Od momentu przywrócenia lotów z zagranicy do egipskich kurortów turystycznych (region Południowego Synaju, Hurghady oraz Matruh nad Morzem Śródziemnym) do kraju przyleciało prawie 175 tys. turystów. Polaków było na razie niewielu, bo nasz rząd dopiero niedawno zezwolił na realizację rejsów do tego kraju. Najważniejszymi rynkami źródłowymi były jak dotąd Ukraina, Białoruś, Szwajcaria, Serbia, Węgry i Rumunia.

Od 1 września turyści podróżujący do Egiptu muszą wylegitymować się negatywnym wynikiem testu na koronawirusa. Minister ma świadomość, że jest to znacząca przeszkoda dla wielu osób, zresztą w odpowiedzi na pismo ECTAA, które zwracało na problemy wynikające z wprowadzenia testów, rząd złagodził nieco zasady i umożliwił wykonanie badania po przylocie do Egiptu. Jego koszt to 30 dol. Minister zachęcał touroperatorów, by w porozumieniu ze swoimi partnerami hotelowymi przejmowali ten koszt lub jego część i w ten sposób zachęcali turystów do przylotu. Na taki ruch zdecydowała się już Itaka, która w całości bierze na siebie opłatę za test na lotnisku po przylocie do Egiptu.

Khaled el-Anani tłumaczył że wprowadzenie badań było konieczne, by chronić nie tylko turystów, ale także obywateli Egiptu, w tym pracowników turystyki. Minister wyjaśnił też procedurę badania – tymczasowe punkty pobrań znajdują się przed lotniskami. - Nie mamy kolejek – zapewnia. Goście po teście jadą do hotelu, gdzie oczekują na wynik. W tym czasie mogą normalnie korzystać z jego infrastruktury i atrakcji. Jeśli klient okaże się być zakażony koronawirusem, będzie miał dwie opcje do wyboru – albo wrócić do domu pierwszym samolotem – tę kwestię musi uzgodnić z touroperatorem, lub pozostać w specjalnie wydzielonej części hotelu przez 2 tygodnie. Koszt jego pobytu pokryje hotelarz, turysta nie zapłaci też za kolejny test. Osoby, z którymi podróżuje, jeśli nie będą „pozytywne”, będą mogły normalnie korzystać z urlopu.

Więcej o sytuacji w Egipcie i planach na najbliższe miesiące w kolejnym numerze Wiadomości Turystycznych. MG

2020-09-02 10:53:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter