W Polsce wyjazdy na Kubę w sezonie zimowym oferuje Itaka. - Jesteśmy gotowi z produktem do dalekich krajów, mamy zakontraktowane hotele, samoloty też są dostępne. To, czy i w jakim zakresie program będzie zrealizowany, zależy od popytu – mówi Piotr Henicz, wiceprezes Itaki. Jego zdaniem wyjazdy egzotyczne jeśli w tym roku jeszcze wrócą, to raczej późną jesienią. Itaka planuje start tej części programu w pierwszej połowie listopada.
Kierunek włącza do zimowego programu także TUI Poland – tu produkt będzie tworzony w oparciu o połączenia rejsowe.
Na Kubę, poza Kanadyjczykami, teoretycznie mogą zacząć latać również Niemcy. Tamtejszy Instytut Roberta Kocha zdjął kraj z listy państw o podwyższonym ryzyku zarażenia koronawirusem.
Do końca września turyści mogą wypoczywać tylko na wysepkach (cayo), ale zgodnie z planem od października otworzyć się mają także inne regiony kraju. W ostatnich tygodniach działało 15 z 53 hoteli znajdujących się w kraju. Na razie wypoczywają w nich Kubańczycy, a dziennie notuje się nawet 1 tys. przyjazdów. Lokalna branża, cytowana przez tamtejsze media, liczy, że goście zagraniczni zaczną wracać w październiku, ale jako bardziej realny termin uznają listopad. Nieco dłużej może potrwać, zanim na turystów otworzy się Hawana. MG