BRANŻA
Szkocka branża turystyczna ostro reaguje na słowa minister
Pierwsza minister Szkocji zaapelowała do obywateli kraju, by powstrzymywali się z organizowaniem zagranicznych wyjazdów. Na odezwę minister ostro zareagował Mike Tibbert, wiceprezes Scottish Passenger Agents' Association.
Pandemia w Europie nie odpuszcza. W związku z rosnącą liczbą chorych kolejne kraje przywracają obostrzenia mające zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa, cały czas przypominają też obywatelom o konieczności przestrzegania zasad bezpieczeństwa I ograniczania kontaktów z innymi. W ostatnich dniach pierwsza minister Szkocji, Nicola Strugeon, naraziła się branży turystycznej, kiedy w związku ze zbliżającą się przerwą szkolną (w październiku), zaapelowała do Szkotów, by w tym czasie ograniczyli interakcje z innymi, w tym zaniechali podróży zagranicznych, chyba że są one konieczne.
]
Odezwę minister skomentował Mike Tibbert, wiceprezes Scottish Passenger Agents' Association – organizacji skupiającej firmy turystyczne ze Szkocji. Wypowiedź Strugeon określił mianem niepotrzebnej, całkowicie nieuzasadnionej I szkodliwej dla szkockiej branży turystycznej. - Ten rok był katastrofalny dla biur podróży i całego sektora turystycznego, a komentarze [minister – przyp.aut.] mogą być ostatnim gwoździem do trumny – ocenił wypowiedź Tibbert. Stwierdził też, że słowa polityk mogą się negatywnie odbić nie tylko na przedsiębiorcach turystycznych, którzy nie mając klientów, nie zarobią w tym roku, również na całym sektorze turystycznym. - Szkocja straci swoją globalną łączność, ponieważ linie lotnicze skracają trasy. (...) Jest prawdopodobne, że utrata połączeń spowodowałaby nieodwracalne i długotrwałe szkody dla całej naszej gospodarki. MO
2020-09-30 16:32:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»