Sobotnia konferencja premiera Mateusza Morawieckiego, w czasie której ujawnił zasady funkcjonowania m.in. branży turystycznej w najbliższych miesiącach, wywołała duże poruszenie wśród przedstawicieli stacji narciarskich, które w grudniu miały rozpoczynać sezon. Stowarzyszenie Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne wydało oświadczenie będące komentarzem do zapowiedzi szefa Rady Ministrów.
Autorzy apelu wyrażają zaskoczenie z powodu planów zamknięcia branży narciarskiej. Jest ono tym większe, że Stowarzyszenie było w ostatniej fazie uzgadniania wymogów branży w sytuacji pandemicznej na sezon zimowy 20/21, którą prowadziło w koordynacji z Ministerstwem Rozwoju i GIS od połowy października. - Nikt nie komunikował nam prawdopodobieństwa zamknięcia ośrodków na Święta i ferie, tym bardziej że koleje linowe funkcjonowały wiosną i latem i nie było żadnych ognisk koronawirusa wśród ich klientów. Stacje sprawdziły się, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego i były pod tym kątem świetnie przygotowane na zimę – można przeczytać w apelu.
PSNiT informuje, że dopatrzył się wielu nieścisłości i nielogiczności w projektach rozporządzeń udostępnionych przez rządzących. Zapowiada więc, że jeszcze dziś (23 listopada) przedłoży władzom argumenty za otwarciem branży narciarskiej i szczegółowe pytania dotyczące przedstawionych projektów. Dziś też zakończone mają być wewnętrzne konsultacje i wypracowane wspólne stanowisko, które Stowarzyszenie przedstawi władzom. Autorzy podkreślają na koniec, że nie należy zamykać stacji narciarskich i należy wydłużyć, a nie skrócić ferie zimowe.
Oświadczenie PSNiTmożna przeczytać tu.
MO