Obostrzenia nakładane przez władze na branżę turystyczną pogrążają rodzimą turystykę w coraz większym kryzysie. Dolnośląska Organizacja Turystyczna wyraziła zaniepokojenie tym faktem, pisząc list do premiera Mateusza Morawieckiego.
Jak wskazuje DOT, branża turystyczna to jedna z najrozleglejszych gałęzi gospodarki, napędzająca inne sektory i generująca miejsca pracy tam, gdzie jakakolwiek inna działalność gospodarcza nie miałaby racji bytu. - Sektor usług turystycznych i okołoturystycznych tworzą przede wszystkim ludzie - przedsiębiorcy, pracownicy, usługodawcy, dostawcy, spedytorzy, rzemieślnicy, wytwórcy i ich rodziny. Całe rzesze tych ludzi ponoszą wszystkie konsekwencje decyzji ograniczających i zakazujących jakiejkolwiek aktywności gospodarczej w tym obszarze – można przeczytać w liście.
W dalszej części autorzy zaznaczają, że trudna sytuacja przedsiębiorców odbija się na sytuacji lokalnych samorządów uzależnionych od turystyki. - Wyrażamy swoje zaniepokojenie tym stanem rzeczy oraz rozczarowanie z powodu przedłużenia zakazu działalności branży turystycznej na okres świąteczno-zimowy – wskazują, dodając, że obecny czas to dla wielu firm ostatnia szansa na ratunek przed bankructwem i koniecznością zamknięcia swojej działalności. - Dlatego pragniemy zaapelować o wyjście naprzeciw znajdującym się w skrajnie trudnej sytuacji ludziom, związanym z sektorem turystyki i podjęcie decyzji o umożliwienie, chociaż w ograniczonym zakresie, ruchu turystycznego oraz zniesieniu zakazów świadczenia jakichkolwiek usług turystycznych. MO