Rada Europejska uzgodniła mandat do negocjacji z Parlamentem Europejskim w zakresie zielonego zaświadczenia cyfrowego. Ma ono pozwolić swobodnie i bezpiecznie podróżować po wspólnocie.
Zielone zaświadczenie cyfrowe ma pomóc w restarcie turystyki – będzie potwierdzeniem, że jego posiadacz przyjął szczepionkę na covid-19, jest ozdrowieńcem lub ma negatywny wynik na koronawirusa.
Przepisy o zielonym zaświadczeniu cyfrowym to dwa rozporządzenia – pierwsze będzie dotyczyć obywateli UE i ich rodzin, drugie ‒ obywateli państw trzecich, którzy legalnie przebywają lub mieszkają na terytorium państwa członkowskiego.
Rada wprowadziła kilka zmian do tekstu rozporządzenia. Jak czytamy, aby zaakcentować zasadę niedyskryminacji, zwłaszcza wobec osób niezaszczepionych, dodano, że zaświadczenie nie jest warunkiem korzystania z prawa do swobodnego przemieszczania się ani dokumentem podróży. Pojawił się nowy artykuł o międzynarodowym wymiarze dokumentu, doprecyzowujący, jak traktować zaświadczenia wydane obywatelom Unii i członkom ich rodzin oraz obywatelom państw trzecich, którzy legalnie przebywają w UE, zaszczepionym w państwach trzecich. Wzmocnione zostały przepisy o ochronie danych, zwłaszcza w wyniku wspólnej opinii Europejskiego Inspektora Ochrony Danych oraz Europejskiej Rady Ochrony Danych. W tekście znalazł się przepis tymczasowy, który zezwala państwom członkowskim na dalsze korzystanie z systemów, które już posiadają, w okresie sześciu tygodni po wejściu w życie głównego rozporządzenia, do momentu kiedy przepisy o zielonym zaświadczeniu cyfrowym nie zaczną w pełni obowiązywać na ich terytorium. Rozporządzenie umożliwia Irlandii i pozostałym państwom członkowskim akceptowanie na zasadzie wzajemności zaświadczeń wydanych obywatelom państw trzecich.
Parlament Europejski ma przyjąć swoje stanowisko na sesji plenarnej 26‒29 kwietnia. Wkrótce potem rozpoczną się negocjacje międzyinstytucjonalne. Państwa członkowskie podkreślają, że zależy im, by przepisy były gotowe do lata 2021 roku. MG
_3.jpg)
.jpg)
