Władze Walii są w trakcie opracowywania priorytetów rządu walijskiego na najbliższe 5 lat. Przedmiotem ich rozmów jest m.in. wprowadzenie opłaty turystycznej dla osób ją odwiedzających.
Jak tłumaczy Mark Drakeford, pierwszy minister Walii, dzięki podatkowi lokalne władze mogłyby poczynić inwestycje, które znacznie uatrakcyjniłyby Walię w oczach turystów, wzmacniając tym samym tę gałąź gospodarki.
Choć to jedynie pomysł, lokalna branża turystyczna już teraz zdecydowanie się temu sprzeciwia, wyjaśniając, że w obecnych, trudnych dla turystyki czasach, opłata może wpłynąć na zmniejszenie konkurencyjności Walii na turystycznej mapie świata, czyniąc ją w oczach potencjalnych turystów drogim kierunkiem. – Zamiast proponować nowy podatek, władze powinny się skupić na wsparciu finansowym branży turystycznej – komentuje Andrew Campbell, szef Walijskiego Sojuszu Turystycznego.
Lokalne władze zapewniają, że nie będą podejmować decyzji dotyczących wprowadzenia podatku bez konsultacji z branżą. MO, foto Pixbay