W tym roku w Turcji zabraknie Rosjan i Ukraińców, ale gości z innych rynków europejskich będzie tyle lub prawie tyle co przed pandemią. W niektórych przypadkach może być nawet lepiej niż w 2019 roku.
Erkan Yağcı, prezes Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych Morza Śródziemnego (AKTOB), członek Tureckiej Agencji Promocji i Rozwoju Turystyki (TGA) oraz członek zarządu Concorde Hotels poczynił pierwsze podsumowania tego roku w turystyce.
W okresie od stycznia do końca maja tego roku udało się pozyskać 96 procent klientów z Niemiec, którzy w tym samym czasie przyjechali na Riwierę Turecką w 2019 roku. W przypadku rynku brytyjskiego statystyki są już nawet wyższe niż przed pandemią – ekspert uważa, że w tym roku do regionu wybierze się milion Brytyjczyków, oczywiście pod warunkiem, że nie pojawią się kolejne, nieprzewidziane sytuacje. Sytuacja dobrze wygląda też w Holandii, gdzie wskaźnik liczby odwiedzin kształtuje się na poziomie 95 procent tego sprzed pandemii. Z kolei z Kazachstanu przyjechało już 74 procent liczby osób, które od stycznia do maja podróżowały tam w 2019 roku. Poza Wielką Brytanią, wśród rynków, które w tym roku zabłysną, wydaje się być również Polska.
Erkan Yağcı jest przekonany, że w tym roku uda się powrócić do poziomów sprzed pandemii na wszystkich rynkach źródłowych poza Rosją i Ukrainą. W przypadku tego pierwszego spadki wynoszą 75 procent wobec 2019 roku. MG
Źródło: Hurriyet Daily