Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»

Tajemniczy klient na warszawskich targach Lato

Praca na targach jest szczególnie wymagająca. Bardzo często stoisko jest otoczone tłumem ludzi mających różnorodne potrzeby.

Tylko część z nich jest zainteresowana znalezieniem odpowiedniej oferty i wykupieniem wyjazdu w naszym biurze. Całości towarzyszy duże tempo, ciągłe napięcie
i głośna muzyka.
Właśnie w tak trudnych warunkach postanowiliśmy sprawdzić jak pracujecie i znaleźć „idealnego sprzedawcę”. Wyniki naszego testu możecie poznać poniżej. Dziękujemy za współpracę, zarówno tym z początku, jak i z końca listy.

Poszukiwana oferta:
Tym razem nasz tajemniczy klient to młoda matka, planująca wakacje z 2,5 rocznym dzieckiem. Zależy jej na hotelu dostosowanym do potrzeb malucha, oferującym odpowiedzialną i dobrze zorganizowaną opiekę przez 3-4 godziny dziennie. Głównym kryterium wyboru destynacji i hotelu jest dobro dziecka, więc zwraca także uwagę na wyżywienie, florę bakteryjną, jakość plaż i infrastruktury hotelowej oraz konieczność zastosowania ewentualnej profilaktyki.
Udaje się do kilku stoisk biur podróży z pytaniem o ofertę.

KTO: klient poszukuje oferty dla matki z 2,5 letnim dzieckiem KIEDY: początek czerwca GDZIE: tam, gdzie wygodnie i bezpiecznie dla dziecka JAK DŁUGO: tydzień BUDŻET: nieokreslony

Sprawdzamy co klient może załatwić na stoisku targowym

Biuro podróży Oasis
Po wejściu na targi podeszłam do stioska Oasisa. Stoję niezauważona przy ladzie przez dłuższą chwilę.
W końcu słyszę czyjś głos. Spoglądam na twarz młodej kobiety, na której nie maluje się nic poza znudzeniem. Ale pierwsze negatywne wrażenie szybko mija. Pani oferuje sieć hoteli w Tunezji, blisko plaźy, ze specjalną ofertą dla dzieci i aqua parkiem, polskimi animacjami. Nie jestem zachwycona. Pytam jak wpłynie odmienna flora bakteryjna na jeszcze nie w pełni ukształtowany organizm malucha. Pani dementuje, jakoby flora bakteryjna była odmienna i zaręcza, że dziecku nic nie będzie, udzielając mi przy tym kilku oczywistych wskazówek. Tłumaczy co jest w cenie, co dodatkowo płatne. Mówi o klubach dla dzieci, atrakcjach i bezpieczeństwie. Czuję, że dobrze trafiłam dopóki nie pytam, ile dzieci jest w grupie, a ściślej mówiąc, ile przypada na jednego opiekuna. Tego pani nie wie. Informuje, że to zależy od sezonu, nie da się przewidzieć. Jako matka małego dziecka czuję, że nie mogę temu zaufać. Po czym znajduję w katalogu informację, że mini kluby są dla dzieci od 4 roku życia. Czy moje nie jest za małe, czy ktoś się nim zajmie? – pytam zdezorientowana. Pani bezradnie rozkłada ręce i nadal z miną wyrażającą niezrozumienie obiecuje, że zapyta product managera i zadzwoni. Informacji nie otrzymałam do tej pory.
pierwsze wrażenie ****
zrozumienie potrzeb ***
dostosowanie oferty ****
fachowość obsługi ****
zachęcenie do oferty ***
skuteczność ***
Ogółem: 21 pkt

Biuro podróży Triada
To zdecydowanie najbardziej oblegane stoisko na targach. Czekam 20 minut. I nic się nie dzieje. Chętnych jest naprawdę dużo. Niektórzy podpisują umowy. I choć skuteczność jest wysoka, ja jednak się zniechęcam. Ale wracam po kilkunastu minutach. Stoisko biura jest bardzo blisko wejścia. Poza tym duże, ładnie urządzone. Nie sposób minąć go obojętnie. Kolejki już nie ma. Obsługa jest miła, entuzjastycznie nastawiona. Pani proponuje mi Kretę lub Włochy. I zaczyna rozmowę od cen poszczególnych obiektów. Kilka razy próbuję powiedzieć, że cena nie jest najważniejsza, ale pani mnie wyraźnie ignoruje. Nie pyta też o wiek dziecka i gdy sama zwracam uwagę, że dziecko może być za małe, by mogło zostać włączone do mini klubu, mówi, że kluby są dostępne dla dwulatków. Które? – pytam z niedowierzaniem. Słyszę odpowiedź, że to jest standard i gdy proszę o wskazanie ich w katalogu szybko się okazuje, że takich biur nie ma. W końcu razem znajdujemy jedno, które jest dostosowane dla trzylatków. Nie daję za wygraną. Czy ktoś zaopiekuje się moim dzieckiem? – naciskam. – Nie odpowiem, bo musiałabym cały katalog przewertować – pada odpowiedź. Słyszę także, że jeśli teraz podpiszę umowę, to pani w ciągu tygodnia ustali te dane. Pytam, co będzie jeśli okaże się, że opieka dla mojego dziecka nie będzie jednak możliwa? – To pani ryzyko – pada odpowiedź. Odchodzę rozczarowana.
pierwsze wrażenie *****
zrozumienie potrzeb ***
dostosowanie oferty ****
fachowość obsługi ****
zachęcenie do oferty ***
skuteczność ***
Ogółem: 22 pkt

Biuro podróży Sky Club
Schludny ubiór pracowników przyciąga moją uwagę. Natychmiast podchodzi do mnie pracownik i wysłuchawszy czego szukam, bez wahania proponuje mi wakacje na Kos, zapewniając o piaszczystych plażach i dostosowanych do potrzeb dziecka hotelach. Wypytuje w jakim wieku jest maluch, jak się aklimatyzuje, jak reaguje na inne dzieci. I choć mini kluby również są dla nieco starszych dzieci informuje, że granice wieku nie są sztywne i młodsze dzieci nie są z niego wykluczone. Jej entuzjastyczne nastawienie szybko mi się udziela. Pokazuje wszystkie oferty w katalogu. Pani jest miła i cierpliwa. Pytam czy jest możliwość wynajęcia w hotelu opiekunki, gdyby mini klub okazał się dla dziecka zbyt dużym wyzwaniem. W tym momencie do rozmowy włącza się inny, pracownik, który zapewnia, że ustali to z hotelem i da mi znać. Dodatkowo czuję się uspokojona, gdy pani opowiada mi o wakacjach, które spędziła ze znajomymi i ich małym dzieckiem. - Wszyscy świetnie się bawiliśmy- zapewnia. I czuję, że naprawdę chcę z tym biurem wyjechać. Mój entuzjazm gasi jednak nieco fakt, że obiecanej informacji o wynajęciu opiekunki do tej pory nie dostałam.
pierwsze wrażenie *****
zrozumienie potrzeb *****
dostosowanie oferty *****
fachowość obsługi *****
zachęcenie do oferty *****
skuteczność **
Ogółem: 27 pkt



Biuro Podróży Adriatyk
Wita mnie uśmiechnięta i życzliwa pani. Obok piętrzą się specjały kuchni chorwackiej. Można wszystkiego spróbować. Pani nie zraża się, gdy mówię, że nigdy o nich nie słyszałam. W kilku słowach streszcza mi historię firmy. Stoisko należy raczej do tych mniej obleganych, dlatego mam czas na swobodną rozmowę. Pracownicy robią wrażenie kompetentnych i zrelaksowanych. I choć oferta jest mało urozmaicona (Chorwacja w własnym dojazdem)całość robi na mnie jak najlepsze wrażenie. Opieka do dziecka jak najbardziej możliwa, ale brak polskich animacji. - To nie problem – przekonuje pracownik. Małe dzieci raczej naśladują ruchy innych. Do większości zabaw język nie jest potrzebny – przekonuje. Pytam o indywidualną opiekę. – Myślę, że tak, choć nigdy nikt mi nie zadał takiego pytania- przyznaje pani i dodaje, że jak ktoś jedzie z tak małym dzieckiem to chce z nim sędzić jak najwięcej czasu. – Może lepiej było zostawić dziecko babci – pyta? Trochę mnie denerwuje ta uwaga. Pani natychmiast przeprasza za nietakt. Pytam na co uważać? – Jeżowce- pada odpowiedê. Dziecku potrzebne będą buciki, również ze względu na plaże żwirkowe. Czy nie lepiej poszukać piaszczystych. - Nie! żwirkowe są fajne. Dzieci je naprawdę uwielbiają, chętnie bawią się kamyczkami – mówi, a ja już w tym momencie jestem przekonana, że chcę jechać z tym biurem do Chorwacji i że będą to niezapomniane wakacje.
pierwsze wrażenie *****
zrozumienie potrzeb ****
dostosowanie oferty ****
fachowość obsługi *****
zachęcenie do oferty *****
skuteczność *****
Ogółem: 28 pkt

2011-05-09 16:24:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter