Nowy rozdział prac nad Funduszem

Po trwającym wiele miesięcy impasie w pracach nad projektem założeń do ustawy o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym, niespodziewanie nastąpił przełom. – Stały Komitet Rady Ministrów na posiedzeniu 10 lipca 2014 r. przyjął i rekomendował Radzie Ministrów założenia projektu ustawy o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym. Po dokonaniu niezbędnych zmian w projekcie, wynikających z uwag zgłoszonych przez ministra finansów na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów, projekt założeń będzie przedmiotem prac rządu – poinformowała oficjalnie Katarzyna Kochaniak, rzecznik MSiT, a stąd już otwarta droga do napisania tekstu właściwej ustawy. Komitet potrzebował jednak dużo czasu na wydanie przychylnej decyzji – w posiadaniu projektu był już od września zeszłego roku. W ramach prac w 2014 roku zorganizowano dwa spotkania robocze z udziałem zainteresowanych resortów. W ich wyniku powstawały dodatkowe analizy, w których rozważano m.in. stworzenie dodatkowego zabezpieczenia na poziomie samorządu wojewódzkiego. Jednak, jak podaje MSiT, wszystkie rozważane rozwiązania zostały negatywnie ocenione i analizy nie wpłynęły na treść projektu złożeń. Pojawiły się jednak pewne zmiany wynikające z prowadzonych pertraktacji. Jak zatem wygląda przyjęty projekt założeń?

Fundusz odciąży urzędy marszałkowskie

Tak jak dotychczas zakładano, fundusz będzie organem wyłączonym z systemu finansów publicznych i będzie posiadał osobowość prawną. Będzie się zajmował gromadzeniem składek, przyjmowaniem deklaracji od przedsiębiorców, organizowaniem powrotów turystów, zbieraniem i roz-

patrywaniem roszczeń od klientów oraz zwracaniem wpłat wniesionych tytułem zapłaty za imprezę. W zakresie jego kompetencji znajdzie się także kontrola przedsiębiorców w zakresie realizacji obowiązku wpłacania składek, zarządzanie środkami finansowymi funduszu, czy prowadzenie działalności informacyjno-badawczej o rynku organizatorów turystyki. Projekt założeń określa, jak będzie wyglądała procedura w razie upadłości organizatora. Gdy przedsiębiorca turystyczny złoży oświadczenie o niewypłacalności do marszałka województwa, ten będzie zlecał organizację powrotów Funduszowi. Środki z gwarancji będą przelewane przez ubezpieczyciela bezpośrednio na konto tego organu. Dopiero gdy zabraknie pieniędzy z pierwszego filaru zabezpieczeń, Fundusz będzie korzystał ze środków własnych. Na koniec będzie się musiał rozliczyć przed marszałkiem z wydatkowanych środków.

Kwestia pieniędzy

Przynależność do funduszu będzie obowiązkowa dla wszystkich przedsiębiorców zajmujących się organizowaniem imprez turystycznych. Obowiązek płatności składek będzie powstawał wraz z uzyskaniem wpisu do rejestru organizatorów i pośredników turystycznych. Składki będą naliczane od każdego klienta i przekazywane do funduszu co kwartał, na podstawie sporządzonych przez przedsiębiorców deklaracji z informacją o liczbie klientów. Deklaracje będą także zobowiązani składać przedsiębiorcy, dla których wysokość składki zostanie ustalona na wysokość 0 zł. Co ważne, także wszyscy będą mieli obowiązek prowadzenia ewidencji zawieranych umów. Niedotrzymanie tego nakazu będzie karane. 

MSiT zakłada, że maksymalna wysokość składki będzie mogła wynosić 30 zł. Resort na podstawie przeprowadzonych obliczeń przyjął, że w początkowym okresie działalności TFG ich wysokość powinna wynosić 15 zł – dla organizatorów działających w oparciu o czartery i 10 zł – dla organizujących imprezy poza Polskę, ale bez wykorzystania czarterów. Dla biur zajmujących się wycieczkami krajowymi i turystyką przyjazdową stawka wyniesie 0 zł. MSiT zakłada, że do funduszu rocznie wpływałoby ok. 18,6 mln zł, z czego 2,4 mln zł będzie wydawane na pokrycie kosztów jego działalności. Na pierwsze pół roku działania pieniądze pożyczy Bank Gospodarstwa Krajowego.

Nowe etaty

W sytuacji, gdy przedsiębiorca będzie zalegał z wpłatami składek, funduszowi będą przysługiwały odsetki w wysokości odsetek pobieranych od zaległości podatkowych. Niepłacenie bądź nieprawidłowości w deklaracjach mogą skutkować wykreśleniem przedsiębiorcy z rejestru organizatorów turystyki. Resort turystyki chce także w ustawie o TFG umieścić przepisy karne dla niewywiązujących się ze zobowiązań przedsiębiorców – ograniczenie wolności bądź kara grzywny.

Organami funduszu będą Rada oraz prezes funduszu. Nadzór i kontrolę nad jego działalnością będzie sprawować minister sportu i turystyki, który będzie powoływał i odwoływał członków Rady – dwóch reprezentantów zgłoszonych przez samorząd gospodarczy i jednego własnego. Kadencja Rady będzie trwała 4 lata, a prezesa 5 lat. „Osoby pełniące funkcje w organach funduszu nie będą mogły jednocześnie pełnić funkcji w organach przedsiębiorców prowadzących działalność organizatora turystyki lub pośrednika turystycznego, ani być pracownikami tych przedsiębiorców. Ponadto osoby te nie będą mogły prowadzić działalności gospodarczej jako organizator turystyki lub pośrednik turystyczny” – czytamy w projekcie.

Koniec bitwy, ale nie wojny

Obecnie cała branża zadaje sobie pytanie, na kiedy jest przewidywane wejście ustawy o TFG w życie. Niestety, jednoznacznej odpowiedzi brak. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami, przyjęte założenia projektu ustawy o TFG, stanowić będą podstawę przygotowania przez Rządowe Centrum Legislacji projektu ustawy – wyjaśnia Katarzyna Kochaniak. – Opracowany projekt ustawy zostanie poddany konsultacjom publicznym i uzgodnieniom międzyresortowym. Następnie będzie przedmiotem prac Stałego Komitetu Rady Ministrów. Po przyjęciu projektu ustawy przez Radę Ministrów, zostanie ona skierowana do Sejmu RP do dalszych prac – tłumaczy. Kochaniak wyjaśnia, że do czasu przyjęcia projektu przez rząd MSiT nie jest w stanie podać zakładanego terminu sfinalizowania prac nad projektem ustawy bądź wejścia jej w życie. Można jednak założyć, na podstawie dotychczasowych doświadczeń z procedowaniem projektu założeń, że jeszcze przez najbliższy rok przedsiębiorcy mogą spać spokojnie. AO