Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Ludzie branży

»

A  |   B  |   C  |   D  |   E  |   F  |   G  |   H  |   I  |   J  |   K  |   L  |   M  |   N  |   O  |   P  |   R  |   S  |   T  |   U  |   W  |   Z  |   Ł
Rafał Małgorzata - sylwtka
Poznaję miejsca poprzez ich kulturę

Małgorzata Rafał na co dzień kieruje Centrum Informacji Turystycznej w Białej Podlaskiej. Po godzinach zaś zbiera stare aparaty, pocztówki i zdjęcia.
Joanna Morawska
Karierę zaczynała w ówczesnym Urzędzie Wojewódzkim w Białej Podlaskiej w Wydziale Kultury i Sztuki, który po jakimś czasie połączono z działem sportu i turystyki. Tak stała się pracownikiem Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki, a potem nawet jego wicedyrektorem. Przełomowym rokiem okazał się 1998, kiedy pojechała po raz pierwszy na targi turystyczne ITB do Berlina. Tam zetknęła się z niesamowitą atmosferą tworzoną przez ludzi z branży turystycznej i emocjami, które towarzyszą realizacji imprez wiążących się z promocją. To wszystko sprawiło, że turystyka na trwale wpisała się w jej biografię. Kiedy w wyniku reformy administracyjnej kraju rozstała się z urzędem wojewódzkim, została dyrektorem Ośrodka Pracy Twórczej „Galeria Podlaska”. Kierowała nim do czasu, gdy w roku 2001 władze miasta podjęły decyzję o utworzeniu Centrum Informacji Turystycznej. Wtedy zaangażowała się w jego tworzenie, objęła też jego kierownictwo. Pod jej skrzydłami bialskopodlaskie CIT funkcjonuje i rozwija się do dzisiaj. – W turystyce pociągają mnie emocje, które towarzyszą poznawaniu miejsc i ludzi. Fascynująca jest poza tym możliwość zaspokajania naturalnej, przynależnej chyba większości ludzi potrzeby poznawania świata. Nie ukrywam też, że każda podróż daje mi możliwość spojrzenia także na swoje życie, z innego punktu widzenia. A miejsc, które wywarły na mnie szczególne wrażenie, jest bardzo dużo – mówi. Miała okazję nie tylko rzucić przelotne spojrzenie na odwiedzane miasta i regiony, ale też poznawać je i ich mieszkańców z perspektywy uczestniczki różnych wydarzeń kulturalnych i turystycznych. – Byłam z tymi ludźmi i poznawałam ich relacje w tamtej określonej rzeczywistości, np. włoskiej, niemieckiej, francuskiej czy nawet białoruskiej. Tak więc wspomnień jest bardzo dużo. Choć wydarzeniem, które wywarło na mnie szczególne wrażenie, był niewątpliwie wyjazd do Włoch i spotkanie z papieżem Janem Pawłem II. Zostało ono w moim sercu bardzo głęboko – dodaje.
Pamiątka z podróży
Jedna z przygód, które przydarzyły jej się podczas wyjazdów, miała wyjątkowo ciekawy finał. Pod koniec lat 80., kiedy znacznie zliberalizowano zasady ruchu turystycznego pomiędzy Polską a Białorusią, bardzo popularne stały się wymiany studenckie – obozy połączone z możliwością pracy zarobkowej realizowane w ramach socjalistycznych kontaktów demoludów. Za zarobione tam pieniądze można było nabywać w innych krajach bloku atrakcyjne, a u nas deficytowe towary. Małgorzata Rafał też uczestniczyła w takich wyjazdach i na jednym z nich, za wcześniej zapracowane w Berlinie marki, postanowiła nabyć kolorowy telewizor. Kiedy grupa, z którą wyjechała na wycieczkę do Baranowicz, realizowała zasadniczy punkt programu, polegający na wymianie towarowej odbywającej się na miejscowym bazarze, ona postanowiła jednak trochę pozwiedzać miasto. Niestety podczas swojej eskapady została… okradziona. – Straciłam możliwość kupna telewizora, ale za to obejrzałam ciekawą wystawę i zwiedziłam muzeum. W tamtej sytuacji pomógł mi jeden z uczestników wyjazdu. Jak się okazało później, miał on zostać moim towarzyszem życia. Słowem: zamiast telewizora był mąż – śmieje się.
Swojemu mężowi zawdzięcza też ciekawe hobby – zbieranie aparatów fotograficznych, starych pocztówek i zdjęć. Ma w swojej kolekcji ponad sto aparatów, w tym takie rarytasy, jak przedwojenna camera obscura.
Inna emocjonująca przygoda wiąże się z jej pierwszym lotem motolotnią. – Kiedy byliśmy w górze, zgasł silnik i zaczęliśmy spadać. Od tego momentu doskonale wiem, co to znaczy, że włosy stają dęba na głowie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, bo silnik udało się uruchomić ponownie. Jednak moment, kiedy zgasł, na długo pozostanie w mojej pamięci – mówi.
Wysokie loty informacji
Lotnictwo ma swoją bogatą historię w Białej Podlaskiej. Obecnie funkcjonuje tam lotnicza izba pamięci, zaś CIT wydało kolejną z serii pocztówek „Tradycje lotnicze”. Ale Małgorzata Rafał marzy, by powstało tu także muzeum lotnictwa podlaskiego. W końcu w Białej Podlaskiej konstruowano i produkowano niegdyś samoloty, szkolili się w niej piloci, grunt jest zatem znakomity. – Bardzo bym chciała, by ten element naszej historii zyskał na znaczeniu, także poprzez szerszy i bardziej interesujący przekaz. Jestem rodowitą bialczanką, więc działania, które podejmujemy, mają dla mnie specjalny wymiar. Bardzo się cieszę z tego, że moje miasto ma informację turystyczną i że wychodzimy z działaniami na zewnątrz do ludzi, którzy chcieliby nas odwiedzić. Z radością stwierdzam, że jest ich coraz więcej – mówi.

Curriculum vitae
Małgorzata Rafał urodziła się w Białej Podlaskiej. Jest absolwentką Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie – magistrem pedagogiki w zakresie pracy kulturalno-oświatowej. Ukończyła także podyplomowe studia menedżerskie w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Karierę zaczynała w Urzędzie Wojewódzkim w Białej Podlaskiej, początkowo w Wydziale Kultury i Sztuki, następnie Wydziale Kultury, Sportu i Turystyki. Od 1996 r. była zastępcą jego dyrektora. W styczniu 1999 r. została dyrektorem Ośrodka Pracy Twórczej „Galeria Podlaska” w Białej Podlaskiej. W 2001 r. zaś podjęła pracę nad tworzeniem i organizacją Centrum Informacji Turystycznej w Białej Podlaskiej, którym kieruje do chwili obecnej. Jest też członkiem zarządu Forum Informacji Turystycznej i Rady Muzealnej przy Muzeum Południowego Podlasia w Białej Podlaskiej oraz liderem Lokalnej Grupy Partnerskiej w projekcie „Turystyka – wspólna sprawa”. Za swoją działalność została w 2009 r. uhonorowana odznaką ministra sportu i turystyki „Za zasługi dla turystyki”. Mężatka, ma syna Mateusza – studenta prawa.
 

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter