Nowi zarządcy będą odpowiadać za utrzymanie czystości, zapewnienie bezpieczeństwa oraz ogólny zarząd nad kompleksem starożytnych zabytków w Gizie. Pierwszy roczny kontrakt – na sprzątanie i utrzymanie czystości został już podpisany. Jego wartość wynosi 5 mln funtów egipskich (ok. 2,5 mln zł). Kolejne dwie firmy mają się zająć utrzymaniem bezpieczeństwa wokół piramid oraz ogólnym zarządem.
Powierzenie kompleksu zabytków prywatnym przedsiębiorcom jest jednym z pierwszych kroków mających na celu dostosowanie jakości usług, świadczonych na terenie kompleksu piramid, do światowego poziomu. Zapowiedział to w sierpniu egipski minister starożytności Al-Masry Al-Youm, który potwierdził, że rząd zainwestuje w poprawę stanu bezpieczeństwa starożytnego kompleksu 350 mln funtów egipskich. Projekt zakłada m.in. instalację kamer i ulepszonych systemów bezpieczeństwa oraz zwiększenie liczby pracowników policji turystycznej.
Egipskie władze od dawna są krytykowane zarówno przez turystów, jak i mieszkańców Kairu za zaniedbywanie kompleksu w Gizie. Wśród najczęściej wymienianych problemów, na które skarżą się turyści znajdują się brudne toalety, chaos wokół piramid, sprzedawcy nagabujący na każdym kroku oraz niski poziom bezpieczeństwa w samym kompleksie, jak i w jego okolicach. Zwracają również uwagę na brak infrastruktury turystycznej: kawiarni, restauracji, miejsc przeznaczonych do odpoczynku.
Egipskie władze mają nadzieję, że dzięki zatrudnieniu prywatnych firm większość problemów zostanie rozwiązana, a piramidy w Giza przyciągnąć więcej turystów. PG