W czerwcu, na zakończenie polskiej prezydencji, ministrowie transportu w krajach członkowskich ustalili wspólne stanowisko dotyczące praw pasażerów linii lotniczych, właściwie ich nowelizacji. Ta jest konieczna – przepisy powstały ponad 20 lat temu i nie przystają do aktualnej sytuacji na rynku, jak informował minister infrastruktury, Dariusz Klimczak, który prowadził ministerialne posiedzenie.
Szefowie resortów odpowiedzialnych za transport zaproponowali 30 nowych praw pasażerów. Dotyczą m.in. wysokości odszkodowań za opóźnione loty. Ministrowie proponują dwa progi czasowe w zakresie opóźnień, które są powiązane z ich długością: pierwszy z nich to 4 godziny dla podróży do 3,5 tys. km oraz podróży realizowanych na obszarze Unii, drugi - 6 godzin dla lotów powyżej 3,5 tys. km. Inna propozycja dotyczy odszkodowań za opóźnione loty. Decydenci chcą, żeby rekompensaty przysługiwały po 4 godzinach, nie jak ma to miejsce obecnie – po 3. W przypadku kiedy przewoźnik nie może zaproponować pasażerowi zmiany trasy w ciągu 3 godzin, ten miałby prawo do samodzielnego znalezienia połączenia w zbliżonym standardzie i przy ustalonym limicie ceny biletu. W przypadku opóźnień na płycie boiska przewoźnik ministrowie chcą, żeby przewoźnik dostarczył pasażerom wodę i umożliwił skorzystanie z toalety, a przy opóźnieniach trwających powyżej 3 godzin, również opuszczenie samolotu.
W trakcie nowej prezydencji ministrowie będą rozmawiali na temat ostatecznego kształtu praw pasażerów. MO, foto www.gov.pl