Nie porzucajmy projektu, który się udał

Przypomnę, że projekt został wypromowany(nieodpłatnie) przez UEFA, a także ośrodki promocji turystycznej wielu państw europejskich. Wskrzeszanie Polish Pass tylko przy okazji większych imprez nie będzie miało uzasadnienia finansowego ani logistycznego. Adres internetowy PolishPass.org jest bardzo dobrze wypozycjonowany przez PTQV oraz obecny na tysiącach innych domen. 
Polish Travel Quo Vadis z sukcesem stworzyło najbardziej zaawansowany system rezerwacyjny w Europie (stan na grudzień 2011 r.), umożliwiający rezerwację pięciu rodzajów usług za pomocą koszyka jednej płatności. Technologia informatyczna oraz długotrwałe procesy negocjacji usług z dostawcami( np. kolejami, przewoźnikami miejskimi) sprawiły, że same procedury administracyjne i podpisanie umów zajęło około roku, nie mówiąc o przygotowaniach koncepcyjnych zainicjowanych przez spółkę PL.2012, która znacząco pomogła w doprowadzeniu projektu do finalizacji.
Biorąc pod uwagę powyższe, najlepszym rozwiązaniem byłaby kontynuacja projektu poprzez promocję obecnej marki Polish Pass na świecie jako narzędzia ułatwiającego zwiedzanie Polski turystom z zagranicy. Nie chcąc być także stronniczym, uważam, że na rynku polskim jedynie PTQV ma odpowiednie narzędzia i już wypracowane metody połączeń informatycznych a także i co najważniejsze system płatności „pre paid”, czyli pobierania należności za usługi z góry, czego nie oferują już konkurencyjne znane portale, np. rezerwacji hoteli.
Mam nadzieję, że Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz POT zrozumieją, że Polish Pass, przy odpowiedniej promocji, może jedynie pomóc we wzroście jakże marnej liczby turystów rocznie odwiedzających nasz kraj.

---

Roman Mioduszewski
dyrektor generalny Polish Travel Quo Vadis