Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»

Izba biur internetowych chce zmian w prawie

e-Commerce Polska to nowa inicjatywa największych podmiotów działających w sektorze gospodarki elektronicznej. Jej członkami są firmy świadczące usługi lub realizujące sprzedaż przez internet.

Izba ma docelowo działać w ramach Izby Gospodarki Elektronicznej, która na obecnym etapie znajduje się jeszcze w fazie rejestracji. – To inicjatywa o ponadregio- nalnym charakterze, zaczynamy od profesjonalnego zorganizowania się tutaj w Polsce, ale już mamy wstępnie osiągnięte porozumienia w zakresie współpracy z firmami i organizacjami europejskimi – mówi Grzegorz Wójcik, prezes Fundacji Rozwoju Gospodarki Elektronicznej, która koordynuje całe przedsięwzięcie. – Doszliśmy do wniosku, że wspólne działanie pomoże nam zwiększyć udział e-handlu w Polsce, dlatego postanowiliśmy połączyć siły – mówi Maciej Nykiel, dyrektor zarządzający i członek zarządu Fly.pl

Szeroki zakres działań
Głównymi obszarami działalności izby będzie kreowanie rozwiązań legislacyjnych, prowadzenie badań i opracowanie raportów branżowych, ustalanie standardów rynkowych, edukacja, organizacja wydarzeń i konferencji oraz wymiana doświadczeń i informacji z dziedziny szeroko rozumianego e-commerce. Już dziś udało się zidentyfikować sporo punktów wymagających podjęcia natychmiastowych działań, np. sposoby realizacji płatności, czy obowiązek akceptowania zwrotów zakupionych towarów. Na gruncie turystycznym też istnieje potrzeba innowacyjnych rozwiązań. Dyrektor zarządzający Fly.pl wymienia kilka konkretnych problemów trawiących polskie e-travel. Pierwszy z nich to brak możliwości działania na gruncie rodzimego prawa w ramach polecenia zapłaty. Na przykład w Niemczech od lat funkcjonuje tryb „Direct Incasso”, w którym działa większość podmiotów z obszaru e-travel. – Specyfika zakupu imprez turystycznych zakłada konieczność kilkakrotnej realizacji opłaty za wyjazd – tłumaczy Maciej Nykiel i wyjaśnia, że pierwsza płatność następuje w momencie rezerwacji, kiedy to klient wpłaca zaliczkę, a w kolejnych miesiącach dokonuje płatności uzupełniających. W praktyce proces ten jest dość skomplikowany, agent musi monitorować terminy wpłat i przypominać o nich klientowi. – Ograniczenie konieczności monitorowania wpłat i monitowania klienta pozwoliłoby na obniżenie kosztów obsługi poszczególnych rezerwacji – twierdzi dyrektor zarządzający Fly.pl

Drogie udogodnienia
Wysokie koszty generuje wysokość polskiego interchange, czyli opłaty, jaką akceptant kart płatniczych, a więc zarówno agent, jak i touroperator (w przypadku sprzedaży bezpośredniej) musi przekazywać do banku. W tym wypadku Polska może „poszczycić się” najwyższą jej wartością, średnio wynoszącą 1,6 proc. Ponieważ cena rezerwacji turystycznej wynosi przeciętnie 5 tys. zł, interchange od tej kwoty daje sumę 80 zł, którą ze swojego wynagrodzenia odprowadzić musi akceptant. Przy prowizjach rzędu 200–300 zł opłata ta staje się całkiem realnym obciążeniem, zatem trudno się dziwić, dlaczego agenci tak niechętnie realizują płatności kartami. Inny palący polski kłopot to konieczność podpisania z klientem papierowych wersji dokumentów (np. umowa o świadczenie usług turystycznych” w wypadku pakietów touroperatorskich). Jest to anachronizm niespotykany już w krajach Unii Europejskiej, gdzie wycieczki zagraniczne kupuje się tak samo jak każdy inny towar bez konieczności odsyłania papierowych dokumentów.
Szacuje się, że w Polsce e-handel stanowi ok. 2 proc. całego wolumenu sprzedaży towarów i usług, dla porównania w Wlk. Brytanii wskaźnik ten wynosi ok. 4,5 proc. Wzajemne wsparcie największych graczy z sektora e-commerce ma pomóc zwiększać stopniowo udział podmiotów internetowych w polskiej gospodarce. Pomysłodawcy nowej organizacji liczą, że w ramach podejmowanych aktywności krajowych oraz na forum Unii Europejskiej wniosą doświadczenie w celu wypracowywania wyważonych rozwiązań pomiędzy interesami przedsiębiorców, konsumentów i obowiązków administracyjnych wobec instytucji państwowych. Pierwsze statystyki pokazują, że zainteresowanie podjęciem działań jest większe niż można było się spodziewać – w ciągu dziesięciu dni od ogłoszenia możliwości przystępowania do Klubu e-Gospodarki, zgłosiło się do niego 200 członków. MG


2013-01-21 16:37:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
.

»



Newsletter

»

Zamów newsletter