Touroperatorzy zapłacą za ruch w systemie rezerwacyjnym?
Elektroniczne Systemy Sprzedaży i Synerway próbują dojść do porozumienia w kwestii uiszczania opłat za przesył danych. Chodzi o ruch, który powstaje w procesie rezerwacji wycieczek dokonywanych offline przez internetowe biura podróży. Transfer ten realizowany jest między bazą MDS (należącą do ESS) i BlueVendo (należącym do Synerway).
Na bazie MDS będącego gigantyczną bazą danych imprez turystycznych oferowanych przez rodzimych touroperatorów pracują w Polsce właściwie wszystkie internetowe biura podróży. Zanim na stronie danego agenta pojawi się lista aktualnych propozycji wyjazdowych, MDS musi wysłać zapytanie do interfejsu BlueVendo, by pobrać z niego informację o wycieczce. Ten ruch obciąża serwery Blue-Vendo, za co Synerway pobiera od ESS, operatora MDS, opłatę. Tomasz Berdowski, wiceprezes ESS, przyznaje, że duża liczba zapytań wpływa na stopień wykorzystania systemu, dlatego nie kwestionuje konieczności uiszczania opłat wynikających z obrotu danego agenta internetowego. Problem pojawia się dopiero w momencie, gdy strony mają rozliczyć bookingi dokonane przez biura internetowe offline.
Dwie kości niezgody
Ponieważ spośród największych graczy online tylko Enovatis i Travelplanet mają sieć stacjonarnych salonów sprzedaży, cały spór ogranicza się praktycznie do opłat związanych z generowanym przez nie ruchem. – Nie ustalaliśmy żadnych opłat za rezerwacje dokonywane przez biura offline. Mimo to przez ostatnie miesiące ESS przejęło na siebie rozliczanie tych należności. Nie chcemy ich w dalszym ciągu samodzielnie finansować, stąd propozycja obciążenia nimi touroperatorów – tłumaczy Tomasz Berdowski. Twierdzi, że konieczność uiszczania dodatkowych opłat wypłynęła ze strony Synerway, Bartłomiej Kawecki, prezes Synerway, mówi, że jedynie doprecyzował i zaakceptował warunki przedstawione przez ESS. Bartłomiej Kawecki wyjaśnia, dlaczego jego zdaniem pobieranie opłat liczonych od całego obrotu agenta internetowego jest uzasadnione biznesowo. – Klient, który dokona zakupu w tradycyjnym punkcie sprzedaży należącym do jednego z dużych graczy internetowych, prawdopodobnie i tak wyszukuje wcześniej ofertę na stronie www, a to oznacza, że korzysta z MDS, który musiał zapytać system BlueVendo o daną ofertę. Pojawia się zatem ruch na serwerach – mówi Bartłomiej Kawecki.
Silne ROPO
Prezes Synerway twierdzi, że w Polsce w segmencie turystyki typu leisure istnieje bardzo silny efekt ROPO (research on-line, purchase off-line), dlatego tak trudno w wypadku agentów internetowych rozdzielić wycieczki rezerwowane przez internet od tych zakupionych wyłącznie w tradycyjny sposób. Wydaje się jednak, że nieporozumienie dotyczy jeszcze jednego problemu, a mianowicie stawki, jaką Synerway pobiera od ESS za przesył danych. Bartłomiej Kawecki mówi o 0,16 proc. od obrotu biura agencyjnego, Tomasz Berdowski w wysłanej touroperatorom umowie, która ma obciążać ich kosztami ruchu generowanego przez zapytania wysyłane z MDS do BlueVendo, zapisał wartość 0,5 proc. Przedmiotowe 0,5 proc. to stawka wyjściowa, podlegająca indywidualnym negocjacjom, a nie ostateczny zapis umowy.
Pojawia się pytanie, kto powinien zapłacić za dodatkowe obciążenie serwerów należących do Synerway. Bartłomiej Kawecki proponuje, żeby to agenci korzystający z systemu MDS płacili za możliwość sprzedaży imprez touroperatorów bazujących na Blue-Vendo. Szef ESS widzi natomiast inne rozwiązanie problemu. – Przedmiotową opłatę powinni uiszczać touroperatorzy, jeżeli chcą, by ich oferta była sprzedawana przez agentów internetowych – uważa Tomasz Berdowski.
Agent czy touroperator
Kwestia rozliczeń za przesył danych musi znaleźć w końcu swój finał, a to w praktyce oznaczać będzie konieczność przerzucenia kosztów na agenta lub touroperatora. W dyskusji obie strony przytaczają racjonalne argumenty: powinien płacić ten, komu zależy na sprzedaży. Trzeba jednak przyznać, że w wypadku tak różnych modeli biznesowych jak biuro agencyjne i touroperator, dodatkowe koszty łatwiej jest pokryć temu ostatniemu, ponieważ to on kształtuje ceny wycieczek. Agent, który czasami cenę obniża, w dzisiejszej rzeczywistości biznesowej na pewno nie będzie mógł jej podnieść. MG
2013-01-23 16:52:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»