Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»

Polacy szukają połączeń do Azji i Ameryki

Zestawienie zwyczajów wyjazdowych mieszkańców wybranych krajów europejskich pokazuje, że Polacy podróżują w podobny sposób, co ich zagraniczni sąsiedzi.

Kayak, jedna z najpopularniejszych na świecie internetowych porównywarek ofert turystycznych, od połowy ubiegłego roku obecna także w Polsce, przygotował zestawienie prezentujące trendy w podróżowaniu, które można zaobserwować w poszczególnych krajach Starego Kontynentu. 

USA i Daleki Wschód
Z analizy tej wynika, że polscy użytkownicy serwisu Kayak szukają przede wszystkim połączeń dalekiego zasięgu. Wśród najpopularniejszych metropolii znalazły się Bangkok, Nowy Jork, Chicago, Singapur oraz Delhli. Dla porównania Niemcy często szukają połączeń pomiędzy miastami we własnym kraju, choć wśród Top 10 znaleźć można także stolicę Tajlandii, amerykańskie Wielkie Jabłko (Nowy Jork), Palmę de Mallorca oraz Stambuł. Dla Hiszpanów atrakcyjnymi destynacjami są Londyn, Paryż, ale również Majorka oraz Gran Canaria. Z kolei Francuzi chętnie odwiedzają własne miasto stołeczne, ale także Nowy Jork, Bangkok, Algier i Casablancę. Włosi, którzy częściej niż z Rzymu w podróż wyruszają z Mediolanu, chętnie latają do Londynu, Nowego Jorku, Neapolu oraz Paryża. 

Ponad 300 zł dziennie
Kayak w swoim zestawieniu pokazuje też, kiedy poszczególni podróżni rezerwują loty. W wypadku Polaków okres dzielący zakup biletu od wylotu wynosi 37 dni, dla Niemców wskaźnik ten równy jest 12 dniom, Hiszpanie kupują bilet dopiero na pięć dni przed rozpoczęciem podróży, a Francuzi i Włosi na 8 dni przed wylotem. Okazuje się, że najwięcej za jedną dobę hotelową płacą Francuzi (390 zł), na drugim miejscu plasują się Niemcy (353 zł), dalej Włosi (350 zł) i Polacy (316 zł), a zestawienie zamykają Hiszpanie, którzy na pobyt w hotelu wydają dziennie średnio 248 zł. W kategorii średniej długości pobytu pomiędzy poszczególnymi nacjami nie widać aż tak zasadniczych różnic. Zazwyczaj turyści rezerwują hotel na cztery dni, wskaźnik ten jest nieco niższy jedynie w wypadku Hiszpanów i wynosi trzy dni. MG 


2013-02-07 16:17:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
.

»



Newsletter

»

Zamów newsletter