ITB to biznes turystyczny w najlepszym wydaniu. Jeśli ktoś wątpi w przyszłość turystycznych imprez targowych, powinien przyjechać za rok do Berlina i przekonać się, że zarówno turystyka, jak i targi mają się świetnie.
Cztery dni, ponad 10 tys. wystawców ze 188 krajów i ok. 170 tys. odwiedzających – ITB odbyło się już po raz 47. Jak zwykle zgromadziły przedstawicieli branży turystycznej z całego świata. Targi ITB Berlin rokrocznie potwierdzają swoją wysoką pozycję wśród turystycznych imprez targowych. – ITB może być uczciwie opisane jako lider wśród imprez targowych – powiedziała kanclerz Niemiec Angela Merkel. Kanclerz po raz pierwszy wzięła udział w imprezie.
– W 80 dni dookoła świata to już przeszłość. Świat można okrążyć w 80 minut na ITB – mówiła Merkel. Właśnie obecność całej branży w jednym miejscu to powód, dla którego targi cieszą się uznaniem nie tylko ze względów wizerunkowych, ale i biznesowych. – Mamy tutaj największy na świecie przegląd kierunków turystycznych, jest to okazja do planowania nowych destynacji – mówi Grzegorz Baszczyński, prezes Rainbow Tours. W tym roku swoje stoisko wystawił nawet Sudan Południowy, który ogłosił niepodległość w 2011 r. – Jest to miejsce, w którym podaż spotyka się z popytem, dlatego trzeba tu być – mówi Barbara Kamińska, członek zarządu woj. opolskiego. Targi są szczególnie ważne dla touroperatorów. – ITB odbywa się w idealnym momencie. Akurat kończy się sprzedaż firstów, nadszedł czas optymalizacji oferty. Spotykam się więc tutaj z naszymi kontrahentami i renegocjuję kontrakty. Zmniejszamy ofertę do destynacji, które kiepsko się sprzedają i staramy się pozyskać więcej miejsc w kierunkach, które idą dobrze – tłumaczy Baszczyński.
Według badań prowadzonych trakcie targów i po nich, 83 proc. wystawców nawiązuje w czasie imprezy nowe kontakty, a 91 proc. spodziewa się po zakończeniu imprezy korzyści biznesowych. Z kolei według informacji przekazanych przez organizatorów, każdego roku podczas ITB zawierane są kontrakty o łącznej wartości ok. 60 mln euro. Szczególnie w dobie kryzysu obecność na tych targach wydaje się wręcz obowiązkowa. Dyrektor generalny instytutu IPK International Rolf Freitag w czasie kongresu towarzyszącego ITB wskazał na negatywne dla światowej branży turystycznej następstwa spowolnienia gospodarczego. Zwrócił jednak uwagę, że 70 proc. Europejczyków wciąż żyje w bogatych gospodarkach, a ponad połowa krajów europejskich zanotowała w zeszłym roku wzrost. AO
>> Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Wiadomości Turystyczne nr 6 (276) 16-31 marca 2013
>>
Zobacz Galerię WT