Turcja zabiega o europejskie rynki

W dzisiejszch realiach biznesowych urlop typu „sun & beach” już nie wystarcza, by skutecznie konkurować o zagranicznych klientów z innymi destynacjami. Ömer Çelik, minister turystyki Turcji, uważa, że zachętą do odwiedzenia jego kraju powinny być różne, także niszowe gałęzie turystyki. W czasie targów ITB minister Çelik prowadził rozmowy z niemieckimi touroperatorami na temat włączenia w ich programy szerszego spektrum produktowego do Turcji. 

Cel: 100 proc. więcej turystów
Plany szefa resortu turystyki zakładają podwojenie liczby niemieckich gości odwiedzających Turcję. Tymczasem w 2012 r. branża zza naszej zachodniej granicy zanotowała 4,2-procentowy wzrost zainteresowania Turcją, samą Riwierę odwiedziło prawie 3 mln gości z Niemiec (2,9 mln), a kolejny milion udał się na wypoczynek lub w interesach do Stambułu. W promocji Turcji w Niemczech tajną bronią będzie piłkarz tureckiego pochodzenia Ilkay Gündogan, który na co dzień gra w Borussii Dortmund oraz w reprezentacji narodowej. Zasady współpracy nie zostały jeszcze skonkretyzowane, ale jak podały obie strony, zakładana jest długoterminowa kooperacja. Wśród innych planów promocyjnych kraju znajduje się wzmocnienie działań w mediach społecznościowych oraz organizacja wspólnych eventów z niemieckimi partnerami. W kwietniu minister Çelik zamierza kontynuować rozpoczęte na ITB rozmowy i określić możliwości finansowego wsparcia touroperatorów. 

Podobnie w Polsce
Z kolei w Polsce, na warszawskich targach ITM gościł Ibrahim Yazar, przedstawiciel tureckiego ministerstwa kultury i turystyki, który prowadził intensywne rozmowy z przedstawicielami naszej branży. W programie wizyty Ibrahima Yazara znalazły się spotkania z polskimi touroperatorami i politykami. Ich celem miało być doprowadzenie do zwiększenia oferowania produktu tureckiego na naszym rynku. Przedstawiciel ministerstwa zapewniał, że branża może liczyć na finansowe wsparcie ze strony jego kraju w zakresie działań promocyjnych zarówno w tradycyjnych, jak i nowych mediach. – Chcielibyśmy promować Turcję nie tylko przez pryzmat wakacji nad morzem, ale także jako miejsce warte odwiedzenia ze względu na cenne zabytki kraju, ofertę spa, turystykę zakupową oraz zimową – mówi Ibrahim Yazar i dodaje, że zwiększenie liczby przyjeżdżających z Polski do Turcji o 5–10 proc. byłoby już dla niego zadowalającym wynikiem. W 2012 r. do Turcji pojechało 428 tys. Polaków, z tego Riwierę Turecką odwiedziło 260 tys. gości, co oznacza 10-proc. spadek w porównaniu z rokiem poprzednim. – Według mnie przyczyną niższej frekwencji był światowy kryzys. Na najbliższy sezon patrzymy jednak z optymizmem – informuje Ibrahim Yazar. 

Na wysokim szczeblu
Ibrahim Yazar spotkał się nie tylko z polskimi touroperatorami, ale także z posłem Andrzejem Gut-Mostowym i Mete Akandere, dyrektorem generalnym Turkish Airlines na Polskę. Rozmowy dotyczyły możliwości zwiększenia liczby rejsów realizowanych tureckimi liniami do Polski. W chwili obecnej, w związku z regulacjami między naszymi państwami, nie jest możliwe zwiększenie operowania Turkish Airlines bez zgody lub udziału LOT-u. Okazuje się jednak, że nasz narodowy przewoźnik jest już otwarty na rozmowy. Biuro prasowe LOT-u zapytane o możliwość podjęcia współpracy w zakresie zwiększenia liczby rejsów do Turcji poinformowało, że LOT nie sprzeciwia się zwiększeniu częstotliwości lotów wykonywanych przez Turkish Airlines do Polski, ale oczekuje propozycji współpracy na tym kierunku. „Jesteśmy gotowi do rozmów na ten temat i rozważenia różnych możliwości” – czytamy w odpowiedzi.
Turcja to jeden z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych wyjazdów Polaków. Do kraju przyciągają nie tylko Morza: Śródziemne i Egejskie, ale też słynące z wysokiego standardu usług resorty hotelowe, które poza legendarnym już all-inclusive kuszą parkami wodnymi i innymi atrakcjami niepozwalającymi się nudzić w czasie wakacji. Do tego dochodzi możliwość zobaczenia cennych zabytków oraz historycznych miejsc, których mieszkańcy wpływali na rozwój nie tylko kultury tureckiej, ale także europejskiej. Oferta do Turcji, choć kojarzona głównie z letnim wypoczynkiem, obejmuje także wyjazdy narciarskie (Erzurum) oraz objazdowe, łączące pobyt na Riwierze ze zwiedzaniem okolicznych miejsc historycznych oraz wizytą w Stambule. Te ostatnie realizowane są poza głównym sezonem wakacyjnym, co może wspomóc kraj w próbach ugruntowania swojej pozycji jako destynacji całorocznej. MG