Krajobraz po deregulacji zajmą samorządy
Wielkopolska Izba Turystyczna powołała Klub Pilota, który ma uporządkować certyfikację pilotów w świetle nowego, liberalnego prawa. Jednak Federacja Pilotażu i Przewodnictwa twierdzi, że skoro losy deregulacji nie są jeszcze przesądzone, za wcześnie by mówić o nowych metodach weryfikacji umiejętności pilotów.
Choć w założeniu organizacja ma zrzeszać pilotów, jej beneficjentami mają być tez biura podróży, które dzięki nowym strukturom mają mieć większą pewność, że zatrudniany przez nich pracownik jest godnym polecenia fachowcem. – Organizacja i zasady klubu będą przede wszystkim nastawione na biura podróży, bo to one ponoszą ostateczną odpowiedzialność za złe wywiązanie się z umowy przez pilota – twierdzi Włodzimierz Kolat, prezes WIT. (...)
Dymisja Gowina to krok wstecz
W sens powoływania nowej organizacji powątpiewa dr hab. Zygmunt Kruczek, prezes Małopolskiego Stowarzyszenia Pilotów Wycieczek oraz Polskiej Federacji Pilotażu i Przewodnictwa. – Po pierwsze, deregulacja jeszcze nie jest przesądzona, na razie przyjął ją tylko Sejm, pozostaje Senat, prezydent i pewnie Trybunał Konstytucyjny. Zdymisjonowanie ministra Gowina, orędownika deregulacji, będzie miało zapewne jakiś wpływ na dalsze procedowanie ustawy – przypomina Zygmunt Kruczek. – Notabene w odniesieniu do zawodów pilota i przewodnika turystycznego skutki deregulacji będą zdecydowanie negatywne, nie tylko dlatego, że nie przybędzie miejsc pracy (całkowicie błędne założenie projektu rządowego, niepoparte żadnymi analizami), ale nastąpi ich zmniejszenie wskutek świadczenia usług przewodnika w Polsce przez zagraniczne podmioty. Z tego tytułu zmniejszą się też przychody skarbu państwa – dodaje Zygmunt Kruczek.
>> Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Wiadomości Turystyczne nr 10 (16-31 maja 2013)
2013-05-28 16:41:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»