Dyrektywa ściślej ochroni konsumentów
Choć unijna dyrektywa turystyczna przyniesie przedsiębiorcom sporo ułatwień, nowe prawo jeszcze długo nie będzie obowiązywało w Polsce.
Opublikowany na początku lipca przez Komisję Europejską projekt nowej dyrektywy turystycznej doprecyzowuje wiele niejasnych do tej pory kwestii. Znajdą się wśród nich m.in. informacje, do kogo można zwrócić się z reklamacją, za co można żądać obniżki ceny, a za co rekompensaty, oraz potwierdzenie zasady, że mając gwarancję w jednym państwie UE, nie trzeba zdobywać jej w innym. – W treści nowej dyrektywy dostrzegam poluzowanie obowiązków touroperatorów – ocenia na gorąco Krzysztof Piątek, prezes PZOT. Dodaje jednak, że nim nowe przepisy zaczną obowiązywać w Polsce, miną całe lata. KE przewiduje bowiem, że zanim nowa dyrektywa zostanie przegłosowana i ostatecznie przyjęta, minie rok, albo nawet półtora. Następnie państwa członkowskie mają 18 miesięcy na implementację nowych przepisów. KP
>> Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Wiadomości Turystyczne nr 15 (1-15 sierpnia 2013)
2013-08-07 16:41:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»