Przeczytaj, jak na to pytanie odpowiedzieli nasi rozmówcy i dołącz się do dyskusji na naszym profilu na Facebooku.
NIE Gdybym teraz stanęła przed decyzją czy otworzyć biuro, to na 95 proc. bym tego nie zrobiła. Nie jest sztuką założyć biuro, tylko je utrzymać, co w dużej mierze zależy od lokalizacji. W małych miastach z reguły rynek jest już nasycony. Ponadto zaufanie klientów do branży turystycznej jest coraz mniejsze, dlatego gdy mają do wyboru biuro, które funkcjonuje od dawna, a nowe, pewnie wybiorą to pierwsze. Dlatego raczej bym się nie odważyła na otwieranie biura. Co więcej sytuacja dla przedsiębiorców jest coraz trudniejsza: dochodzą nowe obciążenia i jest coraz większa konkurencja ze strony szarej strefy, która wciąż się rozszerza.
Anna Łastowska, dyrektor biura Lexan, Bełchatów
TAK Bez wątpienia w dzisiejszych czasach biznes turystyczny jest postrzegany jako przedsięwzięcie wysokiego ryzyka, co sprawia, że niewielu śmiałków decyduje się na otwarcie biura podróży. Według mnie aktualnie jest bardzo dobry moment na start w turystyce i rozpoczęcie budowania bazy klientów, którzy już wkrótce, kiedy wróci koniunktura w pierwszej kolejności będą chcieli odpocząć po kilkuletnim oszczędzaniu. Dodatkowym argumentem jest fakt, że branża turystyczna konsoliduje się i bez problemu można dołączyć do dobrych systemów sieciowych. W przyszłości może się okazać, że interesujące lokalizacje będą już zajęte.
Damian Ozga, prezes zarządu Evipgroup, Lublin
NIE Obecnie, gdy rynek e-commerce w Polsce jest dobrze rozwinięty i jego znaczenie rośnie w szybkim tempie, uważam, że to kwestia czasu, gdy biura zaczną skupiać się wyłącznie na prezentacji w sieci. Oceniam to chociażby obserwując, jak zmienia się profil naszego telefonicznego centrum obsługi. Klienci, którzy jeszcze do niedawna potrzebowali pomocy konsultanta, by zakupić usługę, obecnie radzą sobie doskonale rezerwując ją samodzielnie przez internet. Według raportu PhoCusWright, sprzedaż usług turystycznych w Polsce wzrośnie do 4,6 mld dolarów, a usługi zakupione przez internet będą stanowić 36 proc. Ich wartość sięgnie 1,7 mld dolarów.
Łukasz Neska, dyrektor marketingu grupy eSKY, Katowice
NIE Rynek biur agencyjnych w Polsce jest przesycony. Wszyscy sprzedają wszystkich i wszystko. Łatwość uruchomienia działalności, mity o wysokich zarobkach powodują, że obecnie tę samą ofertę możemy spotkać w kilkunastu biurach na jednej ulicy. Jeżeli dołożymy do tego brak polityki agencyjnej i wyobraźni ze strony niektórych touroperatorów, dających możliwość sprzedaży swojej oferty wszystkim chętnym, to wymarzona działalność może być przedsięwzięciem krótkotrwałym. Agenci traktują siebie jako konkurencję – brak konsolidacji, często brak profesjonalizmu oraz nieuczciwe praktyki prowadzi do przeszacowania możliwości i kłopotów finansowych.
Andrzej Szafruga, prezes AS Travel, Zawiercie