TUI wzywa, agent musi?

W ostatnim wydaniu Wiadomości Turystycznych (nr 20), w artykule „Klient należy do agenta” pisaliśmy, że dane kupujących wycieczki są własnością touroperatorów. Teoretycznie, po sfinalizowaniu transakcji, agent nie powinien nawet kontaktować się z turystą, chociażby w celu przedstawienia mu nowej oferty.

Do sprawy odnosi się również Ogólnopolskie Stowarzyszenie Agentów Turystycznych. W swoim komunikacie organizacja informuje jak, w oparciu o przepisy, należy ustosunkować się do żądań touroperatora. Przypomina, że konieczność odesłania umów z klientami wynika z zapisu zawartego w umowie agencyjnej w §9. pkt. 9. Natomiast agent na każde wezwanie touroperatora jest zobowiązany przekazać mu zbiór danych osobowych. Nie może też przechowywać ich bez zgody TUI. Ponadto OSAT zwraca uwagę, że agent musi przechowywane przez siebie umowy zabezpieczyć np. przed zalaniem. Ostrzega również, że celowe ich zniszczenie grozi konsekwencjami karnymi. Co ważne, w przypadku gdy agent nie odeśle umów, sprawa może zostać zgłoszona do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych i skończyć się kontrolą biura podróży.

Na stronie internetowej OSAT można szczegółowo zapoznać się z konkretnymi punktami ustawy o ochronie danych osobowych, które wskazują ścieżkę postępowania z TUI.

>> OSAT Instrukcja w sprawie umów turystycznych TUI