Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»

Felieton - pisze Andrzej Betlej

Turystyka kontra usuwanie śniegu
Do tego, że turystyka (prawie 6 proc. PKB) przegrywa zwykle ze sportem (podobno 2 proc. PKB), zdążyliśmy się już przyzwyczaić.

Co z tego, że tworzy ona bezpośrednio ponad 330 tys. miejsc pracy, a w zawodach z nią związanych dodatkowe pół miliona. Jest to niestety branża mocno rozproszona, a jako taka nie ma właściwie żadnej siły przebicia. Rozproszenie skazuje ją niemal na niebyt i brak dostrzegania jej problemów z okien pokojów wysokiej władzy.

Sytuacja jest podobna do skuteczności załatwiania spraw przez taksówkarzy oraz przez górników. Tych pierwszych jest nawet nieco więcej, bo ok. 150 tysięcy, ale zwykle ich protesty w rożnych sprawach do niczego konkretnego nie prowadziły. Za to mniej liczna, około 120-tysięczna, ale o niebo lepiej zorganizowana i paląca stare opony brać górnicza stawiała najczęściej na swoim.

W turystyce przeważają zawody kobiece, więc i specjalnych obaw przed nimi nikt nie ma. Co innego kibice piłkarscy. Ci budzą szacunek, a nawet adorację władzy. I wcale nie peszy jej fakt, że hojnie zasilana przez państwo, samorządy i państwowych sponsorów piłka nożna przynosi krajowi nieustanne pasmo żałosnych kompromitacji. Żadne z poprawnych politycznie mediów nie zająknęło się nawet, że zajęcie ostatniego miejsca w grupie eliminacyjnej przez gospodarza mistrzostw to pierwszy taki przypadek w historii (sic!). Nasze układne media dość zgodnie wychwalają Euro 2012 jako wybitny sukces narodu.

Rezultat braku wpływów na salonach władzy widać wyraźnie po budżecie POT. Na promocję przyjazdów do Polski z niegdysiejszych 42 milionów rocznie pozwolono łaskawie zachować aż 38. Jest to ni mniej, ni więcej, tylko niecałe 0,05 procenta wkładu turystyki do PKB. Sporo emocji budzi ostatnio sprawa podatku VAT od zaliczek na turystyczne imprezy. Przy okazji nowelizacji ustawy ktoś się chyba zagapił i zapomniał zawrzeć w niej stosowne wyłączenie dla usług turystycznych. O usługach usuwania śniegu nie zapomniano. Nic dodać, nic ująć.

Autor jest współzałożycielem firmy TravelData i portalu www.wczasopedia.pl 

2014-04-11 16:29:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

2014-04-12 16:38 dziekan

Tzw. branża nigdy nie miała wpływu na to co się działo w gospodarce turystycznej. Najważniejsze w czasie minionego 25-lecia pozytywne wydarzenia, takie jak ustawa o usługach turystycznych, powołanie POT, ROT-ów i LOT-ów, stworzenie sieci POIT-ów, krótkotrwałe rozdzielenie od sportu, działy się wtedy, gdy podsekretarzem stanu ds. turystyki zostawał ktoś sensowny. Od wielu już lat sektor turystyki odnotowuje wyłącznie wpadki i porażki: chaos legislacyjny /gwarancje, VAT, stawki autorskie/, likwidacja Instytutu Turystyki, upadłość PART SA, oderwana od rzeczywistości działalność POT czy też wspomniany budżet tej instytucji. Olbrzymie kontrowersje wzbudzają też badania statystyczne zlecane przez MSiT. Czy nie nadszedł już czas, żeby wyciągnąć wnioski z tego pasma niepowodzeń?!

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
.

»



Newsletter

»

Zamów newsletter