Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»


Chalkidiki może stać się konkurencją dla wysp

Grecja to zdecydowanie numer jeden dla polskiego turysty. Choć terytorium kraju obejmuje ponad dwa tysiące wysp położonych na morzach Egejskim i Jońskim, to coraz popularniejsza staje się część kontynentalna, w tym Chalkidiki.  Kierunek znany kiedyś tylko z autokarówki, znalazł się w ofercie większości touroperatorów.



Chalkidiki pod względem specyfiki turystycznej można podzielić na trzy rejony: Kassandra – idealna dla rozrywki, Sithonia – to strefa rodzinna a Athos – dla osób poszukujących spokoju, a nawet mistyki, bo to na niej znajduje się republika mnichów. O wyborze Chalkidiki decyduje nie tylko różnorodność oferty, ale także krótki lot oraz świetna baza wypadowa do zwiedzających najważniejsze zabytki i atrakcje Grecji, w tym Ateny, Meteory, Saloniki, czy Olimp.

Choć Chalkidiki znane jest już od lat 90., dopiero uruchomienie połączeń czarterowych na nowo wskrzesiło turystycznie ten region. Obecnie rejsy na półwysep wykonuje sześciu organizatorów: Mouzenidis Travel, Itaka, Grecos, Rainbow, Neckerman, Exim, którzy łącznie oferują 139 obiektów każdego rodzaju. Dla porównania na Korfu polecieć można do 124 hoteli, a na Kos do 104.

– Oferta na Chalkidiki to kierunek rodzinny, i właśnie takie hotele cieszą się popularnością, np. Chrousso Village czy hotel, który jest w naszej ofercie od lata 2016 - Port Marina z Figloklubem Rainbow. Widzimy zainteresowanie tym kierunkiem, cały czas go rozwijamy i wprowadzamy ofertę hoteli wyższej klasy, jak np. hotel Alia Palace – mówi Aleksandra Krawczyk, Junior Product Manager, Rainbow.

Również Mouzenidis, który ma siedzibę w Salonikach plasuje tę część Grecji na szczycie swojej sprzedaży, oferując nie tylko wycieczki, ale i organizując śluby. Mimo to wielu turystów nastawionych na plażowanie nadal chętniej wybiera greckie wyspy. – Chalkidiki sprzedaje się zgodnie z założeniami, jednak pozostaje w cieniu wiodących greckich destynacji, czyli Krety i wysp Jońskich – mówi Piotr Henicz, wiceprezes Itaki.

Inaczej uważa Beniamin Vafidis: – Kierunek znany kiedyś tylko z autokarówki, teraz lata tam sporo touroperatorów i to nie bez powodu. Generalnie pod względem dynamiki jestem pewien, że za rok lub dwa przegoni Korfu – przewiduje Vafidis. MS

Więcej o Grecji w następnym numerze WT

2016-03-13 07:52:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter