PIT dziękuje i grozi palcem
Zaopiekowali się klientami, choć nie musieli. W obliczu paraliżu lotniczego touroperatorzy potwierdzili, że można mieć do nich zaufanie – przekonują władze PIT. Ale czy ufać można też ministerstwu?
K ierujemy podziękowanie do wszystkich właścicieli i pracowników polskich biur podróży za wykazanie profesjonalizmu, wysokiej etyki zawodowej i odpowiedzialności wobec klientów – czytamy w komunikacie Jana Korsaka, prezesa PIT opublikowanym 27 kwietnia. Korsak przypomina, że touroperatorzy otoczyli swoich klientów opieką i pokryli koszty ich przedłużonego pobytu, choć, jak przekonuje, przepisy nie nakładają na nich takiego obowiązku. Prezes PIT podkreśla też, że dzięki sprawnej organizacji, kłopoty, w których znalazła się branża, nie zakłóciły okresu przejmujących emocji i skupienia, jakie panowało w Polsce po katastrofie w Smoleńsku.
Jak jednak przekonuje kierownictwo organizacji, podziękowania dla firm nie zamykają sprawy. Problem odpowiedzialności finansowej za tego typu wydarzenia losowe pozostaje bowiem wciąż nierozwiązany. PIT odbył w tej sprawie kolejne spotkanie z Departamentem Turystyki. – Tym razem touroperatorzy pokryli koszty pobytu klientów za granicą. Przy następnej okazji to może się nie udać, bo finanse firm nie wytrzymają takiego obciążenia. Organizatorzy turystyki do sytuacji podeszli z pełną wyrozumiałością. Czy na taką samą wyrozumiałość możemy liczyć ze strony ministerstwa? Na to pytanie wciąż nie znamy odpowiedzi – stwierdzają przedstawiciele organizacji. MKK
2010-06-24 14:27:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»