Nawet do 40 proc. rabatu chcą oferować hotelarze na Majorce, by w ten sposób zachęcić do przyjazdu gości w sezonie jesiennym. Swoje obiekty planują utrzymać otwarte do listopada, by wydłużyć sezon, który w tym roku z powodu pandemii rozpoczął się dopiero w czerwcu.
Obniżki cen zaoferowały duże sieci hotelowe takie jak Melia, Iberostar, Riu i Barcelo – oferty są już dostępne na ich stronach internetowych. Przykładowo Barcelo przecenił pobyty do końca października do 35 procent, Melia obiecuje w wybranych hotelach w Magaluf i Palmanova nawet 40 proc. upustu, a Iberostar planuje kusić obniżkami w głównym resorcie turystycznym wyspy - Playa de Palma.
W tym roku sezon turystyczny zaczął się dopiero w czerwcu, ale z perspektywy branży najbardziej odczuwalny przed latem był brak gości w okresie świąt wielkanocnych. To właśnie dzięki dużemu zainteresowaniu przyjazdami w tym okresie obiekty mogą pozyskać środki na bieżące wydatki, by później latem móc zarabiać.
Jesienią główną konkurencją dla Majorki i innych wysp Balearów będą Grecja i Turcja, które również chcą skusić do przyjazdu potencjalnych gości oferując im atrakcyjne ceny. MG
Źródło: Mallorca Magazin