31 sierpnia władze Sopotu podsumowały sezon turystyczny w mieście.
W czasie spotkania samorządowców, miejskich instytucji i służb z dziennikarzami wiceprezydent Sopotu, Magdalena Czarzyńska-Jachim, podkreśliła, że choć frekwencja nie była taka sama jak w okresie przed pandemią, tegoroczne lato można uznać za dobre: do miasta przyjechało sporo turystów, a hotele odnotowały 80-procentowe obłożenie.
Polityk zwróciła uwagę na duży udział turystów rodzinnych wśród odwiedzających – co było najpewniej związane z wprowadzeniem bonu turystycznego. Miasto odnotowało też wzrost wpływów z tytułu poboru opłaty uzdrowiskowej, choć wciąż ich wysokość była mniejsza niż w 2019 r.
Zmienił się profil odwiedzających miasto, tj. zwiększyła się liczba turystów krajowych kosztem turystów zagranicznych. Przed pandemią ci pierwsi stanowili 60 proc. gości wobec 40 proc. drugich, zaś w 2021 r. Polacy stanowili 90 proc. wszystkich wizytujących. Spośród 10 proc. gości zagranicznych większość stanowili przyjezdni z Niemiec, Czech i Litwy, przed pandemią byli to głównie Skandynawowie. Odpływ turystów zagranicznych, także brak wydarzeń branżowych jest dla miasta sporym wyzwaniem. Rozwiązaniem może się okazać zwrot ku turystyce medycznej. MO, foto Pixabay