Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»

Minister prezentuje ustawę

Jest prokonsumencka i ma uregulować rynek. Klienci poczują się bezpieczniej, uczciwi touroperatorzy rozwiną skrzydła. Ustawa o usługach turystycznych, zdaniem ministerialnych urzędników, rozwiąże wiele problemów branży.

Ustawa o usługach turystycznych ma charakter typowo prokonsumencki. Stąd te zmiany. Musieliśmy implementować do naszego sytemu prawo unijne – tłumaczyła dziennikarzom wiceminister Katarzyna Sobierajska. – Po pierwsze, w zakresie zabezpieczeń dla turystów, jak również w zakresie swobodnego prowadzenia przedsiębiorstwa – dodała wiceminister. Jak zaznaczyła, ustawa umożliwi działanie na terenie Polski wszystkim firmom z krajów UE bez konieczności tworzenia przedstawicielstw, co ma poszerzyć ofertę dostępną dla turystów. Ci, zdaniem urzędników, byli zresztą podczas prac nad dokumentem w centrum zainteresowania. – Zapisy chroniące nas, konsumentów, są najważniejsze – tłumaczyła Sobierajska. – Warto zwrócić też uwagę na przedłużenie okresu na składanie reklamacji. Teraz każdy wyjeżdżający z biurem podróży będzie miał na to 30 dni od momentu powrotu do kraju. Do tej pory zdarzało się i tak, że biura ustalały siedmiodniowy termin na składanie zażaleń – mówiła wiceminister.
Urzędnicy pytani o to, jak nowelizacja wpłynie na sytuację biznesu turystycznego, wzruszali ramionami. – Nie mamy jeszcze żadnych wyliczeń – mówił minister Adam Giersz. – O ile zwiększą się zabezpieczenia, dowiemy się z rozporządzenia przygotowywanego przez Ministerstwo Finansów. Jesteśmy zainteresowani tym, żeby na rynku działały podmioty dobrze prosperujące i wypłacalne – tłumaczył Giersz. Na konkrety przedsiębiorcy będą musieli poczekać jeszcze trzy miesiące. Później nowe rozwiązania będą wdrażane w momencie wygasania gwarancji kolejnych touroperatorów. Ministerstwo chce, żeby wspomniany dokument różnicował wysokość gwarancji w zależności od typu oferowanych usług. Inne zabezpieczenia obowiązywałyby firmy, które organizują przelot samolotem (to wiąże się, zdaniem urzędników, z największym ryzykiem finansowym), inne przedsiębiorców, którzy organizują wycieczki objazdowe po Europie, a jeszcze inne organizatorów działających tylko w obrębie kraju.
Nie wszyscy przedstawiciele branży turystycznej są zadowoleni z nowelizacji. – Znowu nie wysłuchano postulatów branży. Po 12 latach istnienia ustawa zasługiwała na lepszą nowelizację – mówi Małgorzata Mastalerz, wiceprezes IT RP. Tłumaczy, że niektóre zapisy wcale nie są korzystne dla klienta. Po wprowadzniu nowelizacji turyście, który rezygnuje z imprezy wylicza się koszty rzeczywiste. – Czyli nie wie, ile to będzie go kosztować, bo koszty rzeczywiste nie są określone. Lepszym rozwiązaniem było ryczałtowe potrącenie kosztów. – mówi Mastalerz. MKK

2010-10-12 12:12:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
.

»



Newsletter

»

Zamów newsletter