Rzym ożywi turystykę pielgrzymkową

 – Na przykładzie naszego biura widzimy zwiększone zainteresowanie na wszystkich kierunkach – mówi Janusz Małecki, współwłaściciel biura Arcus. – Po beatyfikacji Ojca Świętego biuro odnotowało 30-40 proc. wzrost zapytań o wyjazdy do Włoch – dodaje. Także inni organizatorzy turystyki religijnej uważają, że to właśnie Włochy mają największą szansę stać się przyszłością turystyki pielgrzymkowej w granicach Europy. A sam Rzym, zdaniem touroperatorów, znacznie ożywi ten rodzaj turystyki. Biuro Alfa Tur widzi ogromny potencjał związany z Beatyfikacją. – Prócz wyjazdów do Watykanu bardzo dużo osób chce odwiedzić miejsca związane z Ojcem Pio i św. Franciszkiem z Asyżu – mówi Teresa Ciszewska, właścicielka biura.
Do tej pory Włochy były na pierwszym miejscu wśród najczęściej wybieranych kierunków przez polskich pielgrzymów. Zaraz za nimi pojawiało się Lourds, Fatima, Medjugorie i Ziemia Święta. W 2010 r. bardzo dużym zainteresowaniem cieszyło się Santiago de Compostela w Hiszpanii, z uwagi na rok święty i możliwość uzyskania odpustu po nawiedzeniu grobu św. Jakuba. Dodatkowo organizatorzy widzą wyraźną tendencję rosnącej liczby turystów, którzy decydują się na wyjazdy pielgrzymkowe w ważnym momencie swojego życia – Tu najpopularniejsza jest Ziemie Święta i Kana Galilejska, którą odwiedzają małżeństwa w rocznicę ślubu, chcąc odnowić tam swój sakrament – mówi Janusz Małecki. – Na takich wyjazdach najważniejszy jest aspekt duchowy i możliwość podkreślenia doniosłego momentu w ich życiu – dodaje. W tym roku organizatorzy przewidują także zwiększone zainteresowanie wyjazdami pielgrzymkowymi do Medjugorie, które 24 czerwca obchodziło 30- tą rocznicę objawień Matki Bożej. Organizatorzy obserwują dużą popularność tej destynacji również wśród młodych ludzi, którzy w wakacje będą udawać się na organizowane tam spotkania młodych.
Rosnąca liczba turystów udających się do miejsc świętych jest wynikiem przede wszystkim coraz ciekawszych ofert i szerszych możliwości, proponowanych przez biura. Jak mówią organizatorzy, ten kto zarazi się bakcylem, nie wybierze już innego wyjazdu. – Podróże religijne łączą w sobie zwiedzanie i elementy duchowe, których wiele osób poszukuje. Kto choć raz zdecyduje się wyjechać na taki wyjazd, bardzo często wraca za rok – dodaje Ciszewska. – W swoim biurze mamy osoby, które jadą z nami już po raz dziesiąty. Nie są to ludzie bogaci, a często skromni, dla których te wyjazdy są wartością – dodaje. MAK