Czas zmienić umowę o wymianie z Izraelem
Od 13 lat młodzież szkolna z Izraela odwiedza hitlerowskie obozy koncentracyjne w Polsce. Dla wielu uczniów to trauma na całe życie. Wystarczająca, by tu więcej nie przyjechać.
Izraelski NIK krytykuje program i organizację wycieczek izraelskiej młodzieży do Polski. Jego zdaniem młodzież nie powinna odwiedzać tylko Polski, ale i Niemcy, które były odpowiedzialne za mordowanie żydów w Europie oraz inne kraje, na terenie których znajdowały się niemieckie obozy koncentracyjne. Ta dyskusja w Izraelu może mieć spore znaczenie dla ruchu turystycznego w Polsce. W istocie pierwsze wyjazdy uczniów z Izraela do niemieckich obozów zagłady na terenie Polski miały miejsce w 1988 roku, na mocy porozumienia polskiego i izraelskiego ministerstwa edukacji. Od tego czasu co roku odwiedza Polskę ok. 25 tys. licealistów z Izraela. – Dla wielu z nich to trauma na całe życie – mówi Giyora Neumann, redaktor izraelskiego magazynu Travel News. – Niewielu z nich będzie potem chciało przyjechać do Polski na wakacje. To po prostu źle się kojarzy. W pamięci pozostaje kraj cmentarzy i grobów. Do takiego miejsca nie jeździ się po prostu odpocząć – dodaje Neumann. Od pewnego czasu program wycieczek jest krytykowany przez stronę polską, ale zmienia się bardzo powoli. – To bardzo trudny rynek – mówi Paweł Lewandowski z POT, przyznając, że po takich wycieczkach obraz Polski może być nieco wykrzywiony. – Nie jesteśmy jednak wstanie od razu przełamać tego stereotypu. Właściwie przy izraelskim systemie edukacji nie ma możliwości, by te wycieczki wyglądały diametralnie inaczej. Nie wiem jednak czy jest w naszym interesie, by młodzież z Izraela w ogóle przestała do nas przyjeżdżać. Czegoś się tu dowiadują, a sądzę, że przed przyjazdem do Polski nie wszyscy wiedzą, gdzie znajduje się nasz kraj – dodaje Lewandowski.
Jego zdaniem jeszcze przez wiele lat w tym zakresie nic się nie zmieni. Jednak podkreśla, że Polska w czym innym upatruje swojej szansy. W latach 1999 – 2007 liczba żydów odwiedzających Polskę wzrosła niemal dwukrotnie (do 78 tys. turystów), przede wszystkim ze względu na podróże biznesowe. – Ktoś, kto kilkukrotnie odwiedzi nasz kraj w interesach, przestanie o nim myśleć tylko w kategoriach cmentarza. Jeżeli znajdzie tu interesujące go wydarzenia, to na pewno przyjedzie także czysto turystycznie – mówi Paweł Lewandowski. POT co roku organizuje study toury dla dziennikarzy z Izraela oraz, mimo ograniczeń finansowych, stara się uczestniczyć w targach turystycznych w Izraelu. AG
2011-07-15 16:36:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»