Większość klientów portalu rezerwacyjnego Kiwi, którzy planują wyjechać w jedenastym miesiącu roku, za datę rozpoczynającą ich podróż wybiera 6 listopada. Trasy wiodą w sumie do 256 różnych miast, a średnia cena biletu to 112 euro. Na tych krótkich płaci się połowę, bo 66 euro.
Kiwi wskazuje, że w listopadzie najczęściej wybieranymi dniami na podróż są pierwszy, trzeci, drugi, czwarty oraz dziesiąty listopada. Z kolei najpopularniejszym tygodniem jest ten, zaczynający się w poniedziałek, szóstego listopada. Ponieważ wypadające w sobotę święto, 11 listopada, możemy sobie odebrać, istnieje dodatkowa zachęta do wyruszenia w drogę.
Portal informuje, że ci, którzy datę wylotu zaplanowali między 27-30 października za punkt startowy wybrali Warszawę (z wyjątkiem Tel Awiwu - z Krakowa) i zarezerwowali lot do ponad 172 miast. Na liście top 5 znalazły się Paryż, Rzym, Barcelona, Tel Awiw, Alicante. Wśród najpopularniejszych krajów wymieniane są Włochy, Hiszpania, Wielka Brytania, Francja i Norwegia. 38 proc. podróżujących na miejscu pozostanie od 4-6 dni.
Z kolei, osoby, które dzień wylotu zaplanowały między 01.11 a 04.11, najczęściej wybierały 01.11 i również Warszawę za punkt startowy. Wśród najpopularniejszych destynacji znalazły się Lizbona, Barcelona, Rzym, Mediolan i Oslo. W tej grupie niemal co druga osoba (46 proc.) zdecydowała się na pobyt do 3 dni, czyli klasyczny city-break, a prawie co trzecia (28 proc.) na miejscu pozostanie od 4-6 dni.
Osoby udające się w podróż z końcem października za bilet lotniczy płaciły średnio 119 euro. Średnia cena za loty na krótkich, europejskich trasach (0-1,499km) wyniosła 67 euro, na trasach średniego zasięgu (1,500-3,999 km) 123 euro, a na najdłuższych (+ 4,000km) 477 euro.
Z kolei ci, którzy zdecydowali się na podróż między 01.11 a 04.11 przeciętnie wydawali 125 euro. Loty na najkrótszych trasach kosztowały 74 euro, na trasach średniego zasięgu (1500-3999 km) 121 euro, a na najdłuższych za bilet płacono 463 euro. MG
Czytaj więcej:
