Nowa oferta biur – wyjazd pod opieką lekarza

W razie wystąpienia poważnych dolegliwości udziela on pacjentowi pierwszej konsultacji, po czym udaje się z nim do lokalnego ośrodka zdrowia. Turyści mogą liczyć na niego także w przypadku konieczności zakupu leków w miejscowych aptekach. Wśród propozycji wyjazdów z lekarzem znajdują się takie destynacje, jak Indie, Namibia, Vietnam, Kambodża, Nepal i Bali. Nie brakuje też bliższych kierunków, w wybranych hotelach na Wyspach Kanaryjskich, Balearach oraz na Sycylii podróżni mogą skorzystać z usług niemieckojęzycznego lekarza. Przedstawiciele branży dobrze oceniają pomysł organizowania takich wojaży, choć w większości przyznają, że zainteresowanie nimi jest niewielkie.
– Podróże z lekarzem to dobry pomysł, niestety u nas klienci o nie nie pytają – mówi Wolfgang Lübeck z TUI Reisecenter z Bretten. – Nawet nasi 80-letni turyści są bardzo sprawni i podróżują samodzielnie lub z rodziną – dodaje. – Nikt u nas nie pyta o tego typu podróże. Wydaje mi się, że klienci za mało wiedzą na temat tych wycieczek – zauważa Oliver Rackow z LCC Reisebüro Rackow. – Zastanawiałem się nawet nad rozpoczęciem współpracy z jakimś lekarzem, tak aby on i jego koledzy mogli przekazywać pacjentom informacje na temat takich wyjazdów. W niektórych przypadkach istnieje nawet możliwość dofinansowania tego rodzaju podróży – informuje. Niemieccy agenci zwracają uwagę także na to, że nie każdemu klientowi można zaproponować wyjazd z lekarzem, dlatego lepiej byłoby, żeby to touroperatorzy zadbali o reklamę produktu wśród grupy docelowej i tym samym sprowokowali zapytania u agentów.
Polscy touroperatorzy nie są jeszcze przekonani do pomysłu. – Nie podlega dyskusji, że z roku na rok przybywa turystów w wieku powyżej 50 lat – mówi Ewa Zawistowska z Triady. – Jednakże w chwili obecnej nie sądzimy, aby wprowadzenie do regularnej oferty podróży z lekarzem było opłacalne. Pomoc w zakupie leków i asysta podczas wizyty u lekarza należą do obowiązków naszych pracowników. W dalszej perspektywie, biorąc pod uwagę starzenie się społeczeństw Europy, tak jak i polskiego, być może takie sprofilowane oferty będą miały uzasadnienie w popycie ze strony rynku – dodaje Zawistowska. MG