Bank Centralny Tunezji przedstawił dane, które potwierdzają, że sektor turystyczny w kraju odbudowuje się. Przychody od początku wzrostu wzrosły w znaczący sposób, a to oznacza, że branża wychodzi na prostą.
Od stycznia do listopada tego roku przychody z turystyki wyniosły w Tunezji 6,4 mld dinarów (około 2 mld dol.). To oznacza wzrost o 32 proc. rok do roku. Jest to kontynuacja trendu obserwowanego już w zeszłym roku – w lipcu Ministerstwo Turystyki podało, że w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy przychody doszły do 10,7 mld dol., co oznaczało wynik lepszy od przedpandemicznego o 51 proc., donosi portal Tourism-Review.
Turystyka jest obecnie szczególnie ważna dla gospodarki kraju – sektor rolniczy cierpi z powodu suszy, a finanse publiczne znajdują się w kryzysie.
W maju ubiegłego roku Ministerstwo Turystyki potwierdziło, że rozpoczęło realizację planu odbudowy sektora turystyki do poziomu sprzed pandemii oraz dywersyfikacji produktów turystycznych, aby w tym roku przyciągnąć ponad 9 mln gości.
Z szacunków resortu wynika, że w czasie pandemii branża poniosła straty na poziomie około 2,4 mld dolarów, ale w zeszłym roku udało się odzyskać połowę przychodów z turystyki z 2019 roku. Przed 2010 rokiem sektor odpowiadał za 14 proc. wpływów do PKB, później udział ten spadł do około 7 proc.
W Tunezji znajduje się ponad 840 hoteli, które łącznie posiadają 220 tys. łóżek, a także 1100 biur podróży w różnych miastach i regionach. Dodatkowo do kategorii turystycznych zalicza się 357 restauracji. MG