---

DESTYNACJE

Cancun ma wewnętrznych konkurentów

71 milionów turystów obsłużyły meksykańskie hotele w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy tego roku. Średnie obłożenie wyniosło 59,3 proc., co oznacza, że było o 3,4 proc. wyższe niż rok temu.

O ile obiekty znajdujące się w miastach przyjęły 39,5 mln gości, to ośrodki plażowe 31,5 mln. W analizowanym okresie turystów z zagranicy było 18,2 mln, pozostałe 52,8 mln to podróżni krajowi.

Hotele w kurortach nadmorskich zanotowały średnie obłożenie na poziomie 66,2 proc., w miastach wskaźnik ten wyniósł 53,1 proc. To odpowiednio o 1,2 oraz o 5,4 pkt. proc. więcej niż rok wcześniej. Najlepsze wyniki pod tym względem osiągnęły Playacar z 82,9 proc., Akumal z 81,3 proc., Cabo San Lucas z 76,9 proc., Cancún z 74,5 proc., Nuevo Nayarit z 72,6 proc. i Puerto Vallarta z 71 proc. To pokazuje, że na mapie turystycznej Meksyku pojawiają się nowe perełki – dotychczas najpopularniejsze pod tym względem było Cancun.

Dane te przedstawił sekretarz ds. turystyki Miguel Torruco Marqués, a komentując je, podkreślał rolę gospodarczą sektora hotelarskiego, który przyczynia się nie tylko do zwiększania przychodów, ale jest także ważnym pracodawcą. MG