Okiem eksperta - komentuje Alicja Dąbrowska
Nocleg za koncert. W dobie kryzysu warto powrócić do idei wymiany bezgotówkowej. Także w turystyce. W połowie listopada w kilkuset włoskich pensjonatach bed&breakfast przez tydzień można było płacić w naturze.
„Walutą” mogło być niemal wszystko: słoiki miodu, konfitury domowej roboty, używane meble.
Jak podała PAP, do Settimana del Baratto (tydzień wymiany) przyłączyli się właściciele setek hotelików, którzy wzięli ponoć przykład z USA. W dodatku goście mogli „płacić” nie tylko przedmiotami, ale także umiejętnościami i talentami. I tak pewien hotelik w Pizie użyczał gościny za koncert muzyki klasycznej, w Lecce – za płyty DVD z filmami dla dzieci, w Montesilvano – za tomiki poetyckie i rozprawy filozoficzne. Bezpłatnie można było zatrzymać się w b&b w całym kraju, udzielając lekcji angielskiego lub zbierając oliwki.
Zdaniem Włochów Settimana del Baratto to remedium na kryzys, daje mniej zamożnym obywatelom szansę na choćby krótkie wakacje. Jak zapewniają portale internetowe, z oferty tej korzystają ludzie nietuzinkowi, ciekawi świata. Niektóre b&b już zapowiedziały, że wydłużą akcję do końca roku. Ciekawe, czy podobna inicjatywa (choćby weekend zamiast tygodnia) powiodłaby się w Polsce? Ja zgłosiłabym swój akces natychmiast!
2011-11-30 16:22:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»