Koncerty gwiazd przyciągają rzesze fanów, ale wzrost liczby rezerwacji noclegów w miastach, w których koncertowała Taylor Swift był tak spektakularny, że pisały o tym wszystkie media. W tym roku gwiazda zawita także do Polski.
W zeszłym roku w związku z 53 koncertami Taylor Swift, które odbyły się w Stanach Zjednoczonych w ramach trasy „Eras Tours” lokalne hotele wygenerowały dodatkowy przychód o wartości 208 mln dol. To odpowiada tygodniowemu wynikowi wszystkich obiektów znajdujących się w Nowym Jorku i Filadelfii. Czy występy tej gwiazdy w Polsce również przełożą się na wzrost przychodów? – piosenkarka pojawi się w Warszawie w dniach 1-3 sierpnia.
- Można jednoznacznie stwierdzić, że „Efekt Taylor Swift” dociera również do Polski. Dane zaprezentowane przez Lighthouse pokazują, że w Warszawie koncerty amerykańskiej artystki wygenerowały największy średni wzrost cen noclegów spośród wszystkich europejskich miast, które obejmuje trasa „Eras Tour” – mówi Agata Krężel, dyrektor IdoBooking, systemu rezerwacji i channel managera dla branży najmu krótkoterminowego.
W stolicy Polski za nocleg w terminach od 1 do 3 sierpnia trzeba zapłacić średnio o 154 proc. więcej niż zazwyczaj, a po ogłoszeniu dat koncertów zainteresowanie noclegami w mieście wzrosło o ponad 2 tys. proc. rok do roku. Jak pokazują dane IdoBooking, na początku sierpnia właściciele obiektów w Warszawie mają nawet o 300 proc. wyższe ceny za 2-dniowy pobyt, niż w tygodniu poprzedzającym koncert.
- Występy największych gwiazd to okres złotych żniw dla zarządców obiektów i hotelarzy. Dlatego też pełne obłożenie w czasie koncertów Taylor Swift nikogo nie dziwi – dodaje Agata Krężel. - Trudno przewidzieć, czy koncerty innych artystów wygenerują zainteresowanie większe niż Taylor Swift. Warto jednak przyjrzeć się wydarzeniom w 2024 roku, które mogą mieć istotny wpływ na lokalne rynki turystyczne – zachęca Agata Krężel. MG