DESTYNACJE
Kubańska turystyka zyskuje dzięki Rosjanom
W tym roku Kuba ma pozyskać 3,2 mln turystów – taki cel postawił rząd tego kraju. Na razie statystyki za pierwszy kwartał tego roku wskazują, że może być go trudno osiągnąć.
W zeszłym roku Kubę odwiedziło 2,7 mln gości, dla porównania w 2018 roku było ich 4,2 mln, a w 2019 roku 4,6 mln, przypomina Tourism Review. Średnie obłożenie hoteli wyniosło 25 proc., co pokazało problem, z jakim musi się zmierzyć kubańska turystyka.
Głównym rynkiem źródłowym dla Kuby jest Kanada – w pierwszym kwartale tego roku do kraju przyjechało 399,3 tys. osób, wśród innych ważnych rynków źródłowych widać jednak spadki, jak chociażby w przypadku Hiszpanii. Powodem tego jest pogorszenie jakości usług spowodowane kryzysem. Są one wyraźnie słabsze niż w innych konkurencyjnych kierunkach karaibskich takich jak Dominikana czy Meksyk. Przeszkodą w budowaniu pozycji atrakcyjnego kierunku turystycznego są też sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone – Waszyngton uznał Kubę za kraj wspierający terroryzm, co oznacza, że Europejczycy z państw zwolnionych z obowiązku wizowego, nie mogą skorzystać z systemu ESTA (karty turystyczne) przy wjeździe do USA, jeśli wcześniej byli na Kubie.
Kraj podpisał jednak porozumienie z Rosją, którego celem jest pozyskanie większej liczby turystów z tego ostatniego państwa. Mowa między innymi o wyjazdach prozdrowotnych dla pracowników firm państwowych. Strategia przyniosła pierwsze rezultaty – w pierwszych trzech miesiącach tego roku Kubę odwiedziło 75,4 tys. Rosjan – to już dwa razy więcej niż w tym samym czasie rok temu. MG
2024-05-07 07:59:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»