Austriacy, znani jako AUTfluencerzy, przejmują konta influencerów w mediach społecznościowych i prezentują austriacki styl życia. Program #iamAUT ma na celu zachęcenie internetowych twórców do odłożenia telefonów podczas wakacji.
Sandra Stichauner, dyrektor marketingu w Austria Tourism, mówi, że Austria to idealne miejsce, aby „wyłączyć się”. I to dosłownie! - Coraz więcej osób czuje się przytłoczonych koniecznością ciągłej obecności w mediach społecznościowych. Presja bycia „zawsze online” dotyczy nie tylko influencerów, ale stała się istotnym problemem społecznym. Dlatego Austria Tourism (Narodowe Biuro Promocji Austrii) podkreśla, że wakacje powinny być prawdziwą przerwą, w tym także od mediów społecznościowych – dodaje.
W ramach inicjatywy #iamAUT influencerzy spędzają wakacje w Austrii. Tym razem nie są zaangażowani w produkcję treści marketingowych. Przekazują swoje konta „zwykłym” Austriakom, którzy prezentują austriacki styl życia w mediach społecznościowych. Influencerzy mają stać się przykładem dla innych i odkładać telefon na czas wakacji, co ma również zmotywować innych do podobnego działania.
Influencerka xLaeta, rozpoczęła swój urlop w Salzburgu. Kolejni twórcy mogą teraz zgłaszać się na swoją przerwę od mediów społecznościowych w Austrii.
Całą akcję rozpoczęła niemiecka influencerka lifestyle'owa xLaeta: wybrała się na urlop w Salzburgu i przez ostatnie dni korzystała z czasu offline – całkowicie bez kamery telefonu. W tym czasie jej konto przejęła AUTfluencerka Lieselotte, która prezentowała trzem milionom obserwujących uroki Austrii, w tym również lokalną kuchnię.
W najbliższych tygodniach inicjatywa będzie kontynuowana w kilku etapach: influencerzy z Holandii, Włoch i Czech będą korzystać z usługi AUTfluencer i spędzą offline urlop w Austrii.
Programu AUTfluencer jest od teraz dostępny także dla influencerów z Polski. Akcja, prowadzona pod hashtagiem #iamAUT, będzie miała zasięg międzynarodowy, a jej celem jest zmotywowanie innych do dołączenia do trendu i zafundowania sobie prawdziwej przerwy, z dala od presji mediów społecznościowych. MG