---

REGIONY
Turyści będą mieli ograniczony dostęp do krakowskiego kąpieliska? 

Urokliwe kąpielisko na krakowskim Zakrzówku to jedna z popularniejszych atrakcji miasta, o czym świadczą tłumy chętnych do jego odwiedzenia. Jest ich tak dużo, że lokalne władze ograniczyły swego czasu wstęp na teren akwenu, wprowadzając dzienny limit wejść (600 osób). W rezultacie dziś żeby móc skorzystać tam z kąpieli, trzeba czekać w długiej kolejce. Paradoksalnie nie zmniejszyło to liczby chętnych na wypoczynek w tym miejscu. Kolejki, zwłaszcza w weekendy, nadal są długie. To skłoniło krakowskich radnych do podjęcia decyzji o dalszym ograniczeniu dostępu do atrakcji. Lokalni politycy zaproponowali zmianę regulaminu kąpieliska, która polega na daniu pierwszeństwa w wejściu na teren Zakrzówka osobom płacącym podatki w Krakowie. Oznacza to, że osoby spoza miasta będą miały utrudniony dostęp do atrakcji. - Chodziło nam o to, by wyróżnić krakowian, bo to przecież za pieniądze z ich podatków powstało to kosztujące niemal 100 mln zł kąpielisko" — wyjaśnia jeden z pomysłodawców wprowadzenia ograniczeń, radny Grzegorz Stawowy. MO, foto Wikipedia.pl