Z danych Kiwi.com wynika, że do Polski najchętniej przyjeżdżają turyści z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Włoch. Jednak największe wzrosty w liczbie podróży zanotowano w przypadku Australii i z krajów Zatoki.
Co przyciąga do Polski obcokrajowców? Oprócz coraz bardziej stabilnej pogody i konkurencyjności cenowej dochodzą lokalne, niepowtarzalne walory krajobrazowe.
W ubiegłym roku prawdziwe oblężenie przeżywało Zakopane, które podbiło serca turystów z krajów arabskich. W tym roku, jak wskazują dane Kiwi.com, jest ich jeszcze więcej i nie tylko w Zakopanem. Kraków to kolejna miejscowość, która cieszy się ogromną popularnością wśród gości z Zatoki.
Dane Kiwi.com wskazują na silny i stały popyt wśród turystów z Europy Zachodniej, zwłaszcza z Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Włoch, Niemiec Francji, a także krajów nordyckich, głównie z Norwegii i ze Szwecji. Jeśli chodzi o najbardziej spektakularny wzrost popularności, jaki Polska odnotowała w tym roku, to należy on do Australijczyków - wedle danych Kiwi.com, liczba odwiedzających Polskę w tym roku w porównaniu z ubiegłym wzrosła o 368 proc. Tuż za nimi uplasowali się mieszkańcy Kataru ze wzrostem podróżujących o 225 proc., Bahrajnu z wynikiem dwukrotnie większym niż w roku ubiegłym (+200 proc.), a także z Omanu (+175 proc.).
Polska coraz częściej przyciąga również turystów z Ameryki Południowej - na pierwszym miejscu uplasował się Meksyk (+140 proc.), na drugim Urugwaj (+131 proc.), a na trzecim Salwador (+112 proc.). MG