Bees Airlines to nowy przewoźnik, który właśnie pojawił się na europejskim niebie. To rumuńska tania linia lotnicza, która w sierpniu wystartowała z Bukaresztu w kierunku Heraklionu. Przewoźnik ogłosił już swoje trasy na zimę. Na razie w rozkładzie nie ma żadnego polskiego miasta.
Bukareszt-Heraklion był pierwszą trasą, na której poleciała nowa rumuńska tania linia lotnicza Bees Airlines. Nazwa nie jest nowa – wcześniej taki przewoźnik operował już w Europie, a jego marka została sprzedana. Linia posiada we flocie samolot A 320, ale zapowiada dalszy rozwój.
Siatka połączeń obejmuje loty z Bukaresztu do Pragi, Werony, Tel Awiwu i Baden-Baden. Z Suczawy pasażerowie polecą do Tel Awiwu i Baden-Baden, a z Kiszyniowa do Werony.
Rumunia ma co prawda narodową linię lotniczą Tauron, ale jak podają media branżowe, znajduje się ona w poważnych kłopotach finansowych. Z kolei inny, prywatny przewoźnik – Blue Air, zakończył działalność. Powodem tego miały być błędy w zarządzaniu firmą. MG