DESTYNACJE
Jordańska turystyka odczuwa skutki wojny w Izraelu
W pierwszej połowie 2024 r. Jordanię odwiedziło 2,79 mln turystów, to nieco więcej niż w pierwszym półroczu 2023 r. (2,49 mln). Choć branża turystyczna cieszy się z osiągniętych wyników, jej nastroje są dalekie od optymistycznych. Dane udostępnione przez Ministerstwo Turystyki i Zabytków Jordanii potwierdzają, że w ostatnich miesiącach hotele w wybranych częściach kraju miały bardzo niskie obłożenie. Np. w lutym br. średnie obłożenie hoteli 3-gwiazdkowych w Petrze wynosiło 3 proc., zaś hoteli 4- i 5-gwiazdkowych odpowiednio 11 i 19 proc. Dla porównania, średnie obłożenie hoteli w Ammanie wyniosło 50 proc.
Innym problemem są zmiany na mapie rynków źródłowych Jordanii, co jest pokłosiem m.in. ograniczenia siatki połączeń lotniczych między Jordanią a światem. Od czasu eskalacji konfliktu między Izraelem a Hamasem więcej jest turystów z krajów arabskich, mniej z tradycyjnych rynków zagranicznych. Jordania chce pozyskać nowe rynki źródłowe, w tym chiński, rosyjski, indyjski, pakistański, malezyjski i afrykański oraz obcokrajowców mieszkających z krajach Zatoki Perskiej. Przewidywanie są też zachęty dla operatorów lotniczych, w tym tanich linii, czarterów. MO, foto Pixabay.com
2024-09-02 15:50:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»