Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»

Egzotycznie - pisze Alicja Dąbrowska

Wakacje z korupcją Nietypowe biuro podróży powstało w Pradze – agencja Corrupt Tour organizuje wycieczki śladami najgłośniejszych afer korupcyjnych w Czechach.

Jej motto brzmi: „Najlepsze z najgorszego".
– Mały kraj w sercu Europy proponuje całą gamę turystycznych celów: od betonowych monumentalnych budowli, aż po puste skrzynki pocztowe fałszywych firm – reklamuje się Corrupt Tour. – Środowisko korupcyjne w Czechach jest niezwykle stabilne i stopniowo rośnie. Stwarza dobre warunki do rozwoju turystyki korupcyjnej.
Turystom pokazuje się więc miejsca związane z nadużyciami w praskim ratuszu, a chętnych zabiera się nieco dalej, do Uścia nad Łabą – miasta kojarzonego z niejasnym procesem prywatyzacji czeskich spółek węglowych. Chętni mogą też obejrzeć luksusowe praskie osiedla menedżerów i wille lobbystów oraz złożyć wizytę w – jak dowcipnie je nazwano – „szpitalach na peryferiach prawa".
Przedstawiciele agencji tłumaczą, że korupcja jest wszechobecna i... nic się z nią nie robi – stąd pomysł biura podróży i wycieczek na jej temat. Corrupt Tour powstało w połowie lutego, a klientów przybywa mu tak szybko, że zapewne wkrótce jego oferta zostanie rozszerzona na inne części kraju. – Argentyna ma tango, Wiedeń – dobrą kawę, chcielibyśmy, aby UNESCO czeską korupcję uznało za światowe dziedzictwo kultury – kpi rzeczniczka biura.
Według ubiegłorocznego raportu Transparency International Czechy należą do najbardziej skorumpowanych państw Europy. W ogólnoświatowym rankingu zajmują 57. miejsce z tzw. Corruption Perception Index (CPI) równym 4,4 punktu (w skali od 0 do 10 im mniejszy CPI, tym większa korupcja). Spośród wszystkich 182 krajów ostatnie miejsce na liście należy ex aequo do Korei Północnej i Somalii – mają po 1 punkcie. Najlepiej zaś prezentuje się Nowa Zelandia – z 9,5 pkt.
Polska znalazła się na miejscu 41., zdobywając 5,5 punktu. Czy kiedyś i u nas powstanie podobne do czeskiego biuro podróży? Pewnie też miałoby co pokazywać... 

Autorka jest dziennikarką
„Gazety Wyborczej”
fot. Michał Mutor

2012-04-05 16:33:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
.

»



Newsletter

»

Zamów newsletter