Azerbejdżan chce pozyskać polskich turystów

Do centrum informacji turystycznej w Baku każdego tygodnia zgłasza się kilku turystów. Na razie jest ich rzeczywiście niewielu, jednak przedstawiciele ministerstwa kultury i turystyki Azerbejdżanu chcą przyciągnąć do swojego kraju jeszcze więcej mieszkańców Polski. – Oferujemy wycieczkę śladami Polaków w Azerbejdżanie – mówi Khayala Shahbzova z Centrum Informacji Turystycznej w Baku. – Uważamy, że tego typu imprezy wzbudzą zainteresowanie polskich turystów – dodaje. Podczas targów przedstawiciele tamtejszej branży turystycznej mieli spotkać się z kilkoma polskimi biurami, potencjalnie zainteresowanymi ofertą do Azerbejdżanu.
Obecnie do najbardziej nieznanego kraju Zakaukazia wycieczki organizuje biuro Bezkresy. – Azerbejdżan zazwyczaj łączymy z wycieczką do innych krajów Kaukazu, czyli z Gruzją i Armenią – mówi Joanna Dudek-Ławecka, właścicielka Bezkresów – Oferujemy też imprezy tylko do Azerbejdżanu, w skali roku do kraju tego wyjeżdża z nami około dwudziestu osób. Dla porównania do samej Gruzji podróżuje z naszym biurem rocznie kilkuset turystów – dodaje Joanna Dudek-Ławecka. Właścicielka biura Bezkresy przyznaje, że przeszkodą są stosunkowo wysokie ceny. Dziesięciodniowy wyjazd w kwietniu to koszt prawie 5400 zł. – Usługi turystyczne w Azerbejdżanie są dość drogie, co wpływa na cenę końcową – zdradza Joanna Dudek-Ławecka i dodaje, że wysokie stawki hotelowe dotyczą obiektów cztero- i pięciogwiazdkowych. Khayala Shahbzova przyznaje natomiast, że problemem może być brak bezpośrednich połączeń lotniczych między Polską a Azerbejdżanem, co wpływa zarówno na komfort, jak i cenę transportu. Do kraju tego lata się przez Moskwę, bądź Istambuł.
Azerbejdżan nie stanie się na pewno kierunkiem numer jeden dla Polaków, może zyskać na popularności wśród turystów nastawionych na poznawanie innych kultur. MG