Systemy globalne w tarapatach
Niezachwiana do tej pory pozycja czterech gigantów – Amadeusa, Sabre, Galileo oraz WorldSpan – stanęła pod znakiem zapytania. Zarówno zagrożenie ze strony Google’a, jak i widmo końca współpracy z liniami lotniczymi zmuszają inżynierów GDS do coraz to nowych rozwiązań technologicznych. Na obecnej sytuacji z całą pewnością zyskują użytkownicy.
W mediach pojawiają się doniesienia o kolejnych przedłużeniach kontraktów pomiędzy liniami lotniczymi a poszczególnymi globalnymi systemami rezerwacyjnymi. Mimo że środowisko huczy od plotek, administratorzy GDS zapewniają o całkowitej stabilności sytuacji. – Nasze relacje z liniami są niezmiennie bardzo dobre. Przewoźnicy lotniczy nie przestają dostrzegać, jak ogromne korzyści niesie dystrybucja produktów do biur podróży za pośrednictwem platform Travelport GDS: Galileo i Worldspan. Potwierdzeniem tego jest podpisanie z liniami lotniczymi w ubiegłym roku ponad 30 umów gwarantujących pełny dostęp do wszystkich oferowanych przez tych przewoźników taryf lotniczych (tzw. umowy „full content”). Ponadto, umacniamy nasze relacje, udostępniając liniom lotniczym możliwości dodatkowej sprzedaży usług, takich jak płatna rezerwacja miejsc w British Airways i miejsc typu Economy Comfort w KLM – zapewnia Marcin Pilarski z Travelport GDS, dyrektor zarządzający na Europę Wschodnią. Również Amadeus zapewnia, że jego relacje handlowe z liniami lotniczymi pozostały tak samo dobre jak w zeszłych latach. KP
>> Więcej przeczytasz w najnowszym numerze WT nr 10/256 (16-31 maja 2012)
2012-05-18 16:52:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»