98 mln podróżnych ma się w tym roku wybrać do Hiszpanii. Jeśli szacunki się potwierdzą, będzie to kolejny rekord po zeszłorocznym, kiedy kraj odwiedziły 94 mln osób.
98 mln podróżnych to inaczej 135,8 mld euro – takie przychody wygeneruje sektor w tym roku, szacuje firma konsultingowa Andersen Consulting (dawniej Braintrust ). Prognozy się spełnią, jeśli otoczenie makroekonomiczne i sytuacja polityczna na świecie nie przybiorą negatywnego obrotu.
Hiszpania częściowo korzysta na konflikcie rozgrywającym się we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego, bo część osób rezygnuje z wypoczynku w innych miejscach. Zagrożeniem może być jednak pogarszająca się sytuacja ekonomiczna.
Andersen Consulting szacuje, że wydatki wzrosną o 7,5 proc. rok do roku, które zwiększyły się o 16,1 proc. wobec poprzedniego roku i wyniosły 126,3 mld euro, przypomina portal Hosteltur. Autorzy badania przypisują ten gwałtowny wzrost wydatków większej sile nabywczej podróżnych w wyniku spadku stóp procentowych oraz przewidywalnemu wysokiemu popytowi, który pozwala firmom w Hiszpanii na podnoszenie cen.
Turystyka pozostaje podstawowym motorem napędowym gospodarki, a prognozy mówią o tej, że w nadchodzących dekadach będzie odpowiadać za 15 proc. PKB i 20 proc. bezpośredniego i pośredniego zatrudnienia. MG